Wydawać by się mogło, że zespół JG Speedfit Kawasaki opuścił holenderski tor Assen w świetnych humorach, po dublecie wywalczonym przez Leona Haslama, ale okazuje się, że przyszłość teamu jest zagrożona. Jak donosiły od jakiegoś czasu plotki, nie jest pewne, czy zespół będzie brać udział w BSB w sezonie 2017, a pracownicy zespołu otrzymali informację o tym, aby zaczęli rozglądać się za nową pracą. Szef zespołu Mark Smith-Halvorsen, powiedział, że zespół na razie wycofa się z wyścigów ulicznych.
" Są dwie istotne rzeczy, po pierwsze wycofujemy się z przyszłorocznego programu w wyścigach ulicznych i wszyscy muszą wiedzieć, że ta decyzja jest ostateczna. Po drugie, jeśli wystawimy nasz zespół w BSB w przyszłym sezonie będzie składać się z dwóch a nie trzech zawodników. Nadal rozmawiamy ze sponsorami i zawodnikami i nie jesteśmy wszystkiego pewni. Będziemy mieć jeszcze kilka spotkań na torze Brands Hatch i od nich będzie zależeć nasza przyszłość."
Leon Haslam już wcześniej wyraził zainteresowanie pozostanie w tym zespole na kolejny sezon, ale sytuacja zespołu może spowodować, że będzie musiał szukać pracy gdzie indziej. Mówi się, że Haslam łączony jest z zespołem Tyco BMW.
" Chciałbym zostać, tu gdzie jestem. ZX-10R to świetny motocykl i uważam, że stać nas na jeszcze więcej, jeśli w przerwie zimowej odbędziemy odpowiednią ilość testów. Mam w tej chwili bardzo silne wsparcie od Kawasaki, testowałem w Japonii, jechałem wyścig na torze Suzuka. Od wielu lat nie miałem takich relacji z fabryką i chciałbym to kontynuować. Jednak na razie nie zapadły żadne decyzje. Gdybym nie został w zespole, mam na stole jeszcze kilka innych ofert."
Źródło: motorcyclenews.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz