Carl Fogarty skrytykował Dornę za zbyt dużą rolę elektroniki w serii World Superbike. Zdaniem Brytyjczyka, należy jej się pozbyć, dzięki czemu wyścigi staną się ciekawsze.
Carl Fogarty:
" Wyrzućmy całą elektronikę do jednego kosza. Chciałbym, żeby wszystko zależało od nadgarstków zawodników, podobnie jak w BSB. Dzisiaj o wszystkim decyduje elektronika. Wiem, że nie powinniśmy cofać się w tył, ale wyścigi stały się strasznie nudne. Zawodnik z najlepszą elektroniką wygrywa wyścig. To niedorzeczne. W moich czasach, gdy opony się kończyły, należało zmienić styl jazdy, używać skrzyni biegów w inny sposób, zmieniając szybko biegi na wyższe. Troy Corser był szybszy ode mnie, ale miał większe problemy z oponami, podczas gdy ja radziłem sobie lepiej z tym problemem."