Franco Morbidelli:
" Największe emocje? Wtedy, gdy przejechałem kilka okrążeń za Valentino i Marquezem. To dwaj wspaniali mistrzowie i nie jest mi obojętne, że jeżdżę razem z nimi na motocyklu MotoGP. Na tych kilku okrążeniach starałem się nauczyć jak najwięcej. Najważniejsze było to, żeby cały czas z wyjazdu na wyjazd się poprawiać. W następnym tygodniu zaliczymy dwa dni testowe w Jerez i musimy kontynuować tą samą drogę. Nie spodziewałem się tak wielkiego postępu. Kiedy upadłem, trochę przesadziłem, temperatura była zbyt niska, przez co zaliczyłem uślizg. Wspaniałą rzeczą w MotoGP jest szybki powrót na tor po powrocie do boksów (śmiech). Wróciłem na tor i udało mi się zaliczyć lepszy czas. Poszliśmy w kierunku większej mocy motocykla, trzeba mieć odpowiednią ilość koni i ważne jest, żeby pod kontrolą miał je kierowca, a nie elektronika. Potem próbowałem zrozumieć opony i jak je wykorzystać. Zaczynam rozumieć motocykl i jak to działa, ale przede wszystkim muszę popracować nad swoim stylem jazdy. Nie jestem już w Moto2, więc muszę to zmienić i to jest najważniejsze. Myślę, że czas 1'31.7 nie jest taki zły jak na początek, dobrze się bawię i współpracuję z zespołem. O czym teraz myślę? Muszę zrobić kolejny krok."
Źródło: gpone.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz