Czego nauczył Cię Kenan Sofuoglu?
" Sofuoglu nauczył mnie wszystkiego, co niezbędne, aby uzyskać szacunek na tym padoku. Dzisiaj ma to kluczowe znaczenie. Zaangażowanie, dyscyplina, wiara i świadomość, że nigdy nie powinniśmy się poddawać, to wszystkie wartości, których nauczyłem się bezpośrednio od Kenana, który oddał temu sportowi swoje serce i duszę. Szczególnie widać to w okresie zimowym, kiedy trenujemy na małych motocyklach, każde okrążenie jest walką o śmierć i życie, ale jest fair play, tak jak Kenan mnie nauczył."
Twój pojedynek z Michaelem Rubenem Rinaldim w klasie Superstock 1000 był równie ekscytujący...
" Rinaldi wygrał zasłużenie na Ducati, dałem z siebie wszystko, co tylko mogłem wycisnąć z Kawasaki, po prostu brakowało mi trochę szczęścia. Gdybym nie odniósł kontuzji, może wyglądałoby to inaczej, ale czasami tak kończą się wyścigi i szanse na mistrzostwo."
Teraz patrząc w przyszłość, pomijasz kategorię tak ważną dla Kenana Sofuoglu...
" Szczerze mówiąc nigdy nie lubiłem motocykli o pojemności 600cc. Dlatego po wygraniu tytułu w Superstockach 600 od razu przeniosłem się do Superstocków 1000. Chciałem jeździć na większych motocyklach, dzięki którym mogę wykorzystywać swój spektakularny styl jazdy, oparty na wejściach i wyjściach z zakrętów. Potrzebuję motocykla z dużą mocą, nie chcę tracić czasu w Supersportach."
Jednak Sofuoglu zbudował swoją legendę w Supersportach...
" Sofuoglu jest dla mnie jak Bóg, jedyną rzeczą której ja i Kenan nie dzielimy to motocykl. W Supersportach jest numerem jeden w historii, w przeciwieństwie do mnie miał problemy w klasie Superbike, nie lubi większych motocykli tak jak ja."
Czy spodobał Ci się Superbike podczas testów w Portimao?
" Bardzo! Od razu zauważyłem różnicę w stosunku do motocykla Superstock 1000, Superbike zaimponował mi w przeważającej części, hamowanie, sterowanie elektroniką, a także bardziej zaawansowane szczegóły. Będzie dużo do nauczenia się i mamy wiele pracy do wykonania, a zespół Pucetti wspiera mnie bardzo mocno, odkąd zacząłem ścigać się na seryjnych motocyklach."
Co odkryłeś jadąc za Jonathanem Rea w Portugalii?
" Jadąc za nim nauczyłem się idealnych linii, Johnny pokazał mi najlepszą trajektorię dzięki wyrafinowanej elektronice. Rea traktował mnie tak, jakby był z mojej rodziny, to dla mnie zaszczyt, że pomagał mi trzykrotny mistrz świata Superbike."
Jaki cel postawiłeś na ten sezon?
" Mam bezpośredni kontrakt z Kawasaki, podpisany na dwa lata. W 2018 r. nie będzie łatwo walczyć ze wszystkimi fabrycznymi motocyklami, ale dam z siebie wszystko. Powiedzmy, że w pierwszej części sezonu będę musiał uczyć się nowych sytuacji, które mogą mnie czekać. Myślę, że w drugiej połowie sezonu będę mieć szansę na miejsca w czołowej piątce."
Źródło: gpone.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz