Przed kilkoma dniami Ducati ogłosiło, że Michael Ruben Rinaldi będzie trzecim zawodnikiem zespołu Aruba.it Ducati w sezonie 2018. Nie wystartuje jednak we wszystkich rundach, prawdopodobnie będą to tylko zmagania w Europie. Mistrz Superstock 1000 z tego sezonu na pewno nie pozostanie w tej klasie, co kierownictwo Ducati uznało za zbyt demotywujący krok.
Twój najlepszy i najtrudniejszy moment w minionym sezonie?
" Weekend w portugalskim Portimao zapamiętam najgorzej, ponieważ na torze Algarve miałem tak duże trudności, że ukończyłem wyścig dopiero na dziewiątym miejscu. Zapamiętam jednak kilka miłych chwil, takich jak zwycięstwo na Imoli, oraz dublet Ducati na Lausitzringu. Jednak uniesienie trofeum dla zwycięzcy mistrzostw w Jerez, było dla mnie największą radością, odetchnąłem z ulgą, mistrzostwo było moim celem, tak jak dla mojego zespołu, dzięki czemu moje doświadczenie z klasą Superstock zakończyło się w najlepszy możliwy sposób."
Teraz czekasz na jazdę w klasie Superbike, czy będzie to niesamowity przeskok?
" Bardzo niezwykły, różnice pomiędzy klasą Superstock a Superbike są ogromne z każdego punktu widzenia, rozmawiając o motocyklach, mogę powiedzieć, że motocykle Superstock są znacznie łatwiejsze w prowadzeniu i ich rozwoju, w klasie Superbike motocykle są wyposażone w większą ilość elektroniki, mają większy maksymalny moment obrotowy i moc. Dodatkowo mamy dużo większą możliwość wyboru ram i zawieszeń, więc łatwo jest pójść niewłaściwą drogą. Poza tym na oponach Pirelli można łatwo jechać na limicie, ale najpierw trzeba je dobrze poznać. Będę miał świetny zespół, który pomoże mi w pracy i moim rozwoju jako kierowcy. W tym roku będę ścigać się tylko w europejskich rundach i zrobię wszystko, co w mojej mocy. Mam świadomość, że mogę liczyć na silny i dobrze zorganizowany zespół, a dzięki niemu postaram się być szybki i równy, biorąc pod uwagę fakt, że na każdy weekend zaplanowane są dwa wyścigi."
W Jerez odbyłeś swój pierwszy test, co zrobiło na Tobie wrażenie?
" Zawodnicy. W porównaniu do średniego poziomu w klasie Superstock. W kategorii Superbike mamy bardzo dobrych i doświadczonych zawodników, dbają o każdy szczegół, od taktyki wyścigowej po zużycie opon. W klasie Superstock zawodnicy jeżdżą mniej instynktownie, a w klasie Superbike kierowcy są w stanie jeździć bardzo szybko."
Wystartujesz przynajmniej w ośmiu wyścigach i będziesz dzielić boks z Daviesem i Melandrim...
" Bardzo cenię sobie Melandriego, zdobył mistrzostwo w klasie 250cc i stawał na podium w MotoGP, jeździłem z nim na minimoto. Doświadczenie Melandriego jest ogromne, ponieważ przez wiele lat kariery zdobył mocną pozycję w każdej kategorii, także w klasie Superbike. Chaz Davies prowadzi Ducati przez tak wiele sezonów, że zna każdą tajemnicę motocykla Ducati Panigale R. Marco i Chaz są zawodnikami na wysokim poziomie i chcę dowiedzieć się jak najwięcej od nich, korzystając z ich obecności w jednym boksie, starając się przekuć to na moja korzyść, chcąc być coraz bardziej szybkim."
Myślisz, że Rea nadal będzie człowiekiem nie do pokonania?
" Johnny jest teraz najbardziej konkurencyjnym i najszybszym zawodnikiem klasy Superbike, również dlatego, że jego pakiet techniczny pozwala mu na bycie w miejscu, w którym jest. Na pewno nadal będzie człowiekiem do pokonania, jednak wygrał trzy tytuły i spróbuję zwyciężyć po raz czwarty. Moim celem będzie nauka tego, jak po torze porusza się Jonathan Rea."
Źródło: gpone.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz