sobota, 10 marca 2018

MotoGP: Herve Poncharal o przyszłości Johanna Zarco

Herve Poncharal:

"   Johann Zarco i jego menedżer Laurent Fellon rozważają wszystkie opcje, moim marzeniem byłoby, żeby pozostał z nami i uważam, że nie jest to niemożliwe. Nie wiem, czy jest na to duża szansa, ale chciałbym to zobaczyć. Zostawiam mu decyzję, ponieważ ostatnią rzeczą, do której chciałbym doprowadzić, byłoby pokierowanie go w złym kierunku, czego mógłby żałować, dlatego pozwalam mu na spokojnie rozważenie ofert i podjęcie odpowiedniej decyzji. Patrzy na inne opcje, ale myślę, że jest podekscytowany, tym co czeka nasz zespół w przyszłości. Myślę również, że patrząc na to co Johann pokazał w sezonie 2017, to że nie dostał fabrycznego wsparcia, a w dodatku miałby jeździć w naszym zespole także w 2019 r. pokazuje, że coś niedobrego dzieje się na tym świecie. Wyraźnie zasługuję na porządny motocykl i jest to najważniejsza rzecz, której potrzebujesz żeby zdobyć mistrzowski tytuł w klasie MotoGP. Najwyraźniej nie uda się to z Yamahą, myślę że to było jego cichym marzeniem, liczył na to, że Maverick przeniesie się do innego zespołu, albo Valentino zdecyduje się zakończyć karierę. Mimo, że kontrakt Valentino nie został jeszcze oficjalnie ogłoszony, to nie zdradzę sekretu jeżeli powiem, że dla Zarco miejsca w fabrycznej ekipie Yamahy nie ma."


Źródło: motorsport.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz