niedziela, 6 sierpnia 2017

MotoGP: Wypowiedzi po wyścigu o GP Czech

Johann Zarco:

"   Ciężko było się zdecydować, kiedy zmienić motocykl. Gdybym zmienił go wcześniej, byłoby lepiej, ale z perspektywy czasu zawsze łatwo powiedzieć. Zaczęliśmy na oponach deszczowych, bo spodziewaliśmy się, że asfalt będzie dłużej mokry. Jednak w przeciwieństwie do rozgrzewki, bardzo szybko wyschnął. Gdybym zmienił opony do piątego okrążenia, miałbym szansę na czołową trójkę. Jestem bardzo rozczarowany ze względu na wynik wyścigu. Ale to doświadczenie powinno sprawić, że kolejnym razem powinniśmy być przygotowani na takie warunki."

Jonas Folger:

"   W deszczu czułem się niewygodnie, ponieważ brakowało mi przyczepności. Nie byłem w stanie jechać tempem czołówki. Szybko zorientowałem się, że asfalt robi się suchy, więc postanowiłem zjechać do boksów. Cieszyłem się, że razem ze mną zjechał Marc, który wyjechał z boksu tuż przede mną. Niestety, coś działo się z drugim motocyklem i musiałem wrócić do boksów. Potem okazało się, że wszystkie problemy, z jakimi zmagaliśmy się podczas tego weekendu, zostały rozwiązane. Straciliśmy wiele czasu i mogliśmy być znacznie więcej, ale jestem zadowolony, że wszystko działało tak jak powinno i skończyłem wyścig w pierwszej dziesiątce. Kolejnym razem powinniśmy dokładnie sprawdzić, jakie opony mam zamontowane w motocyklu, okazało się, że ktoś założył opony deszczowe."

Marc Marquez:

"   To była bardzo trudna niedziela. Przede wszystkim, dzień był szczególny, bo na podium było trzech Hiszpanów, którzy oddali hołd Angelowi Nieto, którego straciliśmy w czwartek, co było dla nas dodatkową motywacją. Chciałem dzisiaj zaryzykować, żeby wygrać. Na polach startowych zobaczyłem, że wszyscy mają twarde opony, więc założyłem miękką mieszankę. Szybko zorientowałem się, że to błąd i straciłem wiele pozycji. Wczesny zjazd do boksu bardzo mi pomógł. To była jedyna szansa jaką miałem. Kiedy wyjechałem z pit lane, na torze wciąż było bardzo mokro. W pierwszym okrążeniu 3-4 razy byłem bliski wywrotki. Musiałem ostrożnie rozgrzewać opony. Byłem bardzo szczęśliwy, kiedy mój mechanik pokazał, że mam kilkanaście sekund przewagi. Potem zacząłem jechać płynnie, aż do samego końca wyścigu."

Maverick Vinales:

"   W ten weekend było ciężko. Ale na szczęście dla nas na wyścig wyszło słońce. Niemniej, na pierwszych okrążeniach twarda opona była bardzo dobra. Nie wiedziałem, czy zjeżdżać do boksu. Ale wiedziałem, że w boksach może być tłok i trochę za późno zdecydowałem się na to. Ale po postoju czułem się dość dobrze. Ważne, że stanęliśmy na podium, dzięki czemu odzyskamy motywację i pewność siebie."

Aleix Espargaro:

"   Musiałem oddać trzy pozycje. Z tego powodu straciłem dużo czasu. W wyścigu flag-to-flag wszystko dzieje się bardzo szybko. To stało się z winy zespołu. Przepraszam Suzuki i Andreę. Na szczęście, ani jemu, ani żadnemu z mechaników nic się nie stało. Mój start był tragiczny, w pierwszym zakręcie straciłem kilka pozycji. Ale na mokrym torze czułem się świetnie. Kiedy zobaczyłem, że Marc zjeżdża do boksów, postanowiłem zrobić to samo, choć nie lubię jazdy na slickach w takich warunkach. Ale był to właściwy czas na podjęcie ryzyka. Niestety mieliśmy założone niewłaściwe opony, przez co nie czułem się dobrze."

Dani Pedrosa:

"   Po wyścigu zawsze jesteśmy mądrzejsi. Jasne, że spodziewaliśmy się takiego wyścigu. Wiedziałem, że tor będzie przesychał, ponieważ padało w wyścigu klasy Moto2. Bałem się, że znów zacznie padać podczas startu wyścigu. Ale na okrążeniu rozgrzewkowym zauważyłem, że wychodzi słońce. Byłem zaskoczony tym, jak szybko wyschnął asfalt. Zastanawiałem się, kiedy zjechać do boksów. Niestety popełniłem błąd. Gdybym zjechał okrążenie wcześniej, miałbym szansę na lepszy wynik. Mimo wszystko, jestem zadowolony z tego weekendu."


Andrea Dovizioso:

"   Wyświetlacze są bardzo przydatne w takich warunkach, gdy mamy do czynienia z wyścigami flag-to-flag. Dzisiaj popełniliśmy kilka błędów. Nie dobraliśmy właściwej strategii, jeżeli chodzi o odpowiedni czas zjazdu do boksu. Problem polega na tym, że zazwyczaj tor przesycha tutaj bardzo wolno. Tak było w wyścigu w zeszłym roku, wyścigu Moto3, czy w piątkowym treningu. Drugi motocykl nie był wcześniej gotowy, natomiast drugim problemem było ustalenie czy tor nie jest zbyt mokry. Marc zjechał trzy okrążenia wcześniej, więc ewidentnie popełniliśmy błąd. Po zmianie motocykli miałem bardzo dobre tempo, dzięki czemu przesunąłem się z szesnastej pozycji na szóstą."

Danilo Petrucci:

"   Naprawdę żałuję, że nie miałem odwagi, żeby zjechać do boksów 1-2 okrążenia wcześniej. Przez kilka okrążeń byłem w pierwszej trójce. Potem starałem się być najlepszym zawodnikiem wśród zawodników prywatnych zespołów, ale nawet to się nie udało. Szkoda, bo to mógł być świetny wyścig."

Scott Redding:

"   Czuję się tak, jak byłby to dobry wyścig. Mój start był dobry i w odpowiednim czasie zmieniłem motocykl. Moje tempo było naprawdę dobre i byłem bardzo pewny siebie. Miałem problemy z układem wydechowym. Zauważyłem, że to wina mapowania z większą mocą, które błędnie wybrałem. Jestem wkurzony, bo wyścig mógł być znacznie lepszy. Ale wyjeżdżam zadowolony z Czech."

Jack Miller:

"   Straciłem cenne sekundy, kiedy musiałem czekać na mój drugi motocykl, który nie był jeszcze gotowy. Wtedy myślałem, że mimo wszystko mogę znaleźć się w pierwszej dziesiątce. Ale potem zdałem sobie sprawę, że nie jestem w stanie jechać takim samym tempem jak w treningach. Nie miałem przyczepności i nie mogłem skorzystać z mojej strategii. Niefortunne okoliczności kosztowały mnie cenne punkty."

Tito Rabat:

"   Pierwsze okrążenia na deszczowych oponach były naprawdę dobre, ale po zmianie na slicki popełniłem kilka błędów. Ten tor nie jest dla mnie łatwy. W pewnym momencie nie mogłem się trzymać Zarco i Lorenzo, bo byłem na limicie. Ale nigdy się nie poddam i czekamy na Austrię."

Jorge Lorenzo:

"   Chciałem przejechać jeszcze dwa okrążenia, ale dostałem informację, że mój motocykl jest gotowy na trzy zakręty przed pit lane i zjechałem do boksów. Więc zjechałem do nich. Okazało się, że motocykl nie jest jeszcze gotowy, ale zespół chciał zaryzykować, aby nie mieć więcej czasu do stracenia na torze. Mieli nadzieję, że nic na tym nie stracę. Musiałem patrzeć, jak mój zespół wszystko przygotowuje. Ustawienia były mieszanką na suchy i mokry tor, dlatego pod koniec wyścigu jechałem szybciej."

Valentino Rossi:

"    Wyścigi flag-to-flag zawsze są dla nas trudne. Ten rodzaj wyścigu z pewnością nie jest moja mocną stroną. Wynik na końcu nie był taki zły. Zrobiliśmy postęp w porównaniu z innymi wyścigami flag-to-flag. Myślę, że przed końcem mojej kariery jeszcze to opanuję. W suchym lub mokrym wyścigu z pewnością mogłem walczyć o podium. Czułem się komfortowo w każdych warunkach. W wyścigu naciskałem od początku do końca. Szkoda, że nie zdobyłem więcej punktów i nie stanąłem na podium. Ale czwarte miejsce nie jest takie złe, jak na takie warunki."


Źródło: speedweek.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz