Piero Taramasso, szef firmy Michelin:
" Weekend w Katarze był bardzo nerwowy. Po utracie całego dnia i opóźnień przed wyścigiem, to była prawdziwa przyjemność, że byliśmy w stanie pracować bez żadnych przerw. Nasze opony pomimo warunków pracowały bardzo dobrze. W pierwszym treningu Maverick był tylko kilka dziesiątych wolniejszy od rekordu toru i gdyby pogoda bardziej nam sprzyjała, myślę że bez problemu zobaczylibyśmy lepsze czasy. Przywieźliśmy tu sześć różnych opon i pięć z nich zostało wykorzystanych podczas testów, a cztery z nich użyto podczas wyścigu, to pokazuje, że kierowcy mieli pełną swobodę wyboru najlepszego dla nich. Czasy w wyścigu były bardzo podobne i żaden z zawodników nie musiał walczyć o utrzymanie się na motocyklu. Jesteśmy szczególnie zadowoleni, że debiutanci, tacy jak Zarco, Folger czy Rins tak szybko dostosowali się do naszych opon podczas weekendu i mieli zaufanie do motocykla."
Źródło: gpone.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz