Andrea Iannone:
" Podczas mojej wywrotki nie doszło do kolizji z Marquezem. Bardzo źle się stało, że nie ukończyłem tego wyścigu, bo to dla mnie bardzo ważne wydarzenie. Moja pewność siebie zdecydowanie wzrosła w porównaniu do testów, jednak wciąż mogę zrobić dużo więcej. Muszę być obiektywny i nie dałem wystarczająco dużo z siebie. Muszę nauczyć się lepiej reagować w takiej walce jak z Marquezem, muszę mieć większą cierpliwość, gdy jest konieczna. To był mój błąd i biorę za niego pełną odpowiedzialność, mam nadzieję, że zdarzyło się to po raz pierwszy i ostatni. Muszę przyznać, że jest mi z tego powodu bardzo przykro. Jestem pewien, że przejeżdżałem ten zakręt dokładnie tak samo, jak na poprzednich okrążeniach. Muszę nauczyć się reagować w takich sytuacjach. Suzuki nie zasługuje na to, żeby pozwalać sobie na takie błędy, oni we mnie wierzą, więc zasługują na najlepsze wyniki."
Valentino Rossi:
" Jeżeli przed wyścigiem miałbym postawić pieniądze na to, że stanę na podium, nie wiem czy postawiłbym chociaż kilka euro. Normalnie trzecie miejsce nie byłoby niczym zachwycającym, ale po tym co działo się w testach, to dla mnie wielkie osiągnięcie. Ten wynik jest dla mnie bardzo ważny, biorąc pod uwagę zły okres, jaki ostatnio przechodziłem. Od listopada nie czuje się dobrze na nowym motocyklu. Muszę podziękować mojemu zespołowi, za to, że wszyscy we mnie wierzą i zawsze czuje ich wsparcie, nawet wtedy gdy sytuacja jest krytyczna. W piątek zobaczyłem światełko w tunelu. Zacząłem być optymistą, ale straciliśmy całą sobotę i nie poszło nam dobrze w rozgrzewce. Opony kończyły mi się po trzech okrążeniach. W wyścigu udało mi się nie przewrócić w pierwszym zakręcie, gdy natrafiłem na pociąg (śmiech). Bez wątpienia, warunki i niższe temperatury mi pomogły. Zrobiliśmy kilka zmian na motocyklu i jestem zadowolony z jego prowadzenia. Vinales jest bardzo mocny na tym motocyklu, ja najwyraźniej potrzebuję trochę czasu. Dzisiejszy wynik jest bardzo dobry i jesteśmy szczęśliwi, że udało nam się zachować spokój. Mam nadzieję, że udało nam się znaleźć dobrą bazę, która pomoże nam w przygotowaniach do następnego wyścigu."
Aleix Espargaro:
" Jestem bardzo zadowolony z tego wyniku. W zeszłym roku ten motocykl był katastrofą, teraz jesteśmy blisko czołówki. Niecałe dziesięć sekund straty do zwycięzcy to fantastyczny sposób na rozpoczęcie mistrzostw świata. Musimy poprawić kwalifikacje, nie mogłem skorzystać w pełni z tylnej opony, a okrążenia jakie przejeżdżałem niekoniecznie był takie, jakie bym sobie życzył. Jeżeli pole startowe będzie lepsze niż piętnaste, będziemy mogli liczyć na lepszy wynik. Ten wynik jest dla nas spełnieniem marzeń, wszystkich ludzi w Aprilii i Noale. Musimy kontynuować tą pracę, zawsze starając się poprawić. Dzisiaj zdobyłem cenne informacje na temat opon. Bycie tak blisko Hondy dodaje mi pewności siebie. Jeżeli będziemy w pierwszej dziesiątce na starcie, możemy walczyć o podium. Naszym celem jest pierwsza dziesiątka na koniec sezonu. Aprilia okazała się konkurencyjna i zrobiliśmy wielki krok naprzód. Jesteśmy świadomi tego, że nie łatwo będzie powtórzyć te wyniki, włożymy jednak w pracę maksymalne zaangażowanie."
Andrea Dovizioso:
" Zaryzykowaliśmy zakładając miękką tylną oponę na polach startowych, martwiłem się czy to na pewno dobry wybór, ale wszystko poszło dobrze. Wiedziałem, że Maverick jest bardzo groźny. Na początku było wilgotno, dzięki czemu mogłem od niego odskoczyć. Na pierwszych okrążeniach trzeba było uważać, żeby nie zrobić tego, co zrobił Zarco. Ale to wszystko nie wystarczyło, ponieważ podczas ostatnich pięciu okrążeń miałem zbyt duże problemy. Próbowałem wszystkiego, ale Maverick był ode mnie znacznie szybszy w prawych zakrętach. Najszybszy byłem w ostatniej sekcji toru. Vinales zrozumiał moje słabości i zaatakował mnie w odpowiednim miejscu. Jestem bardzo zadowolony z mojej strategii jak i pracy wykonanej przez zespół."
Jorge Lorenzo:
" Nie jestem przyzwyczajony do tak dalekich miejsc. W czwartym zakręcie zahamowałem zbyt późno i pojechałem zbyt szeroko. Było wilgotno, więc straciłem pewność siebie. Potem warunki się poprawiły, ale ja byłem na bardzo dalekiej pozycji z dużą stratą do liderów. Miałem szczęście, że wielu zawodników upadło, bo mogłem być na 14 albo 15 miejscu. To był zły wynik, ale nie jestem załamany, bo wiem, że muszę przystosować się do motocykla. W normalnej sytuacji miałbym 10, a nie 20 sekund straty. Trudno to wszystko zrozumieć, ale myślę, że za niedługo będzie lepiej."
Maverick Vinales:
" Chcę podziękować mojemu zespołowi, zrobił wielką pracę, a ustawienia motocykla były świetne. Zacząłem dobrze, ale w pierwszym zakręcie dopadł mnie wściekły Zarco, straciłem trochę czasu i wyprzedziło mnie kilku zawodników. Johann spisał się dobrze, ale nie w tym zakręcie. Tor był bardzo śliski i zdałem sobie sprawę, że nie jestem w stanie jechać tak szybko jak mogę w środku zakrętu. Musiałem odzyskać koncentrację i pewność siebie, kiedy zdałem sobie sprawę, że nadszedł czas, aby wyprzedzić Marqueza. Andrea cały czas mijał mnie na prostej startowej. Wiedziałem, że muszę jechać płynnie, żeby mieć szansę na zwycięstwo i udało mi się zrobić mój najlepszy czas na ostatnim okrążeniu. W końcu udało mi się zdobyć pole position i wygrać wyścig, więc nie mogę prosić o nic więcej. Jestem bardzo zadowolony z tego, jak potoczył się ten wyścig, w zeszłym roku miałem problemy z bezpośrednią walką na torze, tym razem obyło się bez takich problemów. Jestem szczęśliwy, że Valentino znalazł się na podium, szczególnie po tak trudnym okresie dla niego. Miło jest zobaczyć dwie Yamahy na podium."
Marc Marquez:
" Wiedziałem, że to będzie trudny wyścig. Myślę, że mogliśmy walczyć o podium i zwycięstwo, jednak tak się nie stało. Szkoda bo dobrze szło nam przez cały weekend. Deszcz skomplikował nam plany. Podczas wyścigu popełnialiśmy największe błędy podczas tego weekendu. Mieliśmy duże problemy, zwłaszcza podczas hamowania. Mieliśmy również problemy podczas przyspieszania. To niefortunne, ale mogliśmy zrobić więcej. Czas na kolejny wyścig w Argentynie."
Dani Pedrosa:
" To był dziwny wyścig, przede wszystkim z powodu deszczu, który doprowadził do opóźnienia wyścigu. Co więcej, przednia opona okazała się być zbyt miękka. Myślę, że wszyscy zawodnicy Hondy mieli ten sam problem. Oczywiście to dopiero pierwszy wyścig i postaramy się pokonać te przeszkody w Argentynie."
Johann Zarco:
" Oczywiście strasznie żal tego, w jaki sposób zakończyłem ten wyścig. Jestem jednak szczęśliwy, bo to był mój pierwszy wyścig w MotoGP. Podczas rozgrzewki tor nie był w najlepszym stanie, ale czułem się konkurencyjny, pomimo tego, że straciliśmy całą sobotę. Myślę, że byłem konkurencyjny na początku wyścigu i zrobiłem wszystko, żeby wykorzystać różnicę pomiędzy mną, a innymi zawodnikami. Udało mi się wyprzedzić kilku zawodników i znaleźć się na pierwszym miejscu. Miałem dobry rytm, ale niestety skończyło się to wywrotką. Może jechałem trochę zbyt ostro i przez to skończyłem na poboczu. Oczywiście mamy wielką gorycz porażki, ale w tej klasie każdy kierowca jedzie na limicie. To moja wina, mam nadzieję, że będzie to dla mnie dobra lekcja przed następnym wyścigiem w Argentynie."
Źródło: gpone.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz