Jorge Lorenzo:
" Mamy nadzieję, że nie będziemy musieli jeździć w tych warunkach, zwłaszcza na tym torze, ponieważ nie mamy tyle doświadczenia. Nie wiem, jak może wyglądać wizja ścigania w deszczowych warunkach na tym torze, dodatkowym problemem może być piasek znajdujący się na torze, mamy nadzieję, że prognozy pogody i tym razem okażą się błędne."
Scott Redding:
" Nikt nie ma doświadczenia, jak pracują opony, gdy na torze znajdują się piasek i woda jednocześnie, nie wiemy jak wygląda sprawa odbić świateł. Jeżeli musimy spróbować, to trzeba spróbować. Ale nie jest to komfortowe na motocyklu, na którym da się pojechać 365 km/h. Skoro jednak ktoś uważa, że ściganie jest możliwe w takich warunkach, to nie można od razu powiedzieć, że się nie da. To może być absolutnie w porządku. Ale jeżeli tak, to dlaczego wyścig w 2009 r. nie odbył się na mokrym torze? Wiem, że nikt nie był wtedy na to przygotowany, ale dlaczego nie przygotowywano się na to podczas kolejnych sezonów?"
Cal Crutchlow:
" Loris Capirossi powiedział, że jest ok. Widoczność była w porządku. Ale może to wyglądać zupełnie inaczej, kiedy mamy 25 zawodników na starcie i wszystko może się zdarzyć. W tej chwili nie widzę w tym wielkiego problemu. Najważniejsze jest to, żeby znaleźć przyczepność. Pamiętam, że w Argentynie była ona katastroficzna."
Źródło: motorsport.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz