Carmelo Ezpeleta:
" Reguły muszą się zmienić, prawdopodobnie od sezonu 2018. Wszystkie zespoły się na to zgadzają. World Superbike to mistrzostwa produkcyjnych motocykli, ale obecnie sytuacja jest zupełnie inna. W tej chwili motocykle Superbike przypominają bardziej prototypy niż drogowe motocykle. W przeszłości, Mistrzostwa Świata Superbike zmieniły przepisy tak, żeby konkurować z MotoGP, ale to nie wypaliło. Nie można konkurować z MotoGP i postanowiliśmy powrócić do pierwotnego pomysłu. Nasza propozycja dotyczy nie tylko standardowej elektroniki dla wszystkich. Przede wszystkim, wszystkie zespoły zgadzają się na przejęcie regulacji Superstock 1000 i wprowadzenie ich w klasie Superbike, a następnie wprowadzimy jedną elektronikę. Jedna rzecz jest jasna. Klasa Superbike ma być przeznaczona dla motocykli produkcyjnych. Kropka. Przez wiele lat nie było to respektowane i teraz widzimy efekty. Jaka jest nasza idea? Potencjalny klient, który kupi motocykl Superbike, będzie mógł przejechać się praktycznie identycznym motocyklem po torze wyścigowym. Dla takiej osoby takie porównanie byłoby interesujące, bo mógłby porównać się z zawodnikami z mistrzostw świata. Może powiedzieć: jestem 20 sekund wolniejszy od Jonathana Rea, zbliżenie się do niego jest moim celem."
Źródło: bikesportnews.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz