niedziela, 21 maja 2017

MotoGP: Wypowiedzi po weekendzie w Le Mans

Jack Miller:

"   Dzisiaj na pewno nie byłem w najlepszej formie. Jestem obolały i mam siniaki na całym ciele. W zakrętach i na hamowaniach nie miałem problemów, ale podczas podnoszenia motocykla odczuwałem ból. Zwłaszcza w prawych zakrętach, bo mój nadgarstek jest dwukrotnie większy niż zwykle. Spuchnięte jest także kolano, a w połączeniu ze wszystkimi miejscami, które mnie bolą, powodowało to, że było naprawdę ciężko, choć mogło być jeszcze gorzej. Myślę, że pojechałem całkiem przyzwoity wyścig. Znalazłem dobry rytm i przez jakiś czas byłem w towarzystwie szybszych zawodników. W ostatnich sześciu okrążeniach moja ręka już nie wytrzymywała. Potem Aleix i Danilo mnie wyprzedzili, ale mieli awarie. Danilo opryskał moją szybkę w kasku olejem i miałem ograniczoną widoczność. Na kilku kolejnych zakrętach ślizgałem się, prawdopodobnie z powodu oleju na oponach. Ale osiągnąłem cel, znalazłem się w pierwszej dziesiątce, co jak do tej pory nie udało mi się tylko w Jerez, z powodu zderzenia z Bautistą. Jestem bardzo zadowolony."

Maverick Vinales:

"  Myślę, że nigdy nie miałem tak mocnych przeciwników podczas wyścigu. W pierwszych okrążeniach Johann jechał naprawdę dobrze. Myślałem, że jego opony się skończą, ale to się nie stało. Johann był bardzo szybki w drugim i trzecim sektorze, przez co ciężko było go wyprzedzić. Mimo tego, że jechałem niezwykle szybko, Johann i Valentino nie dali się zgubić. Kiedy straciłem prowadzenie na rzecz Valentino, wiedziałem że jest wiele miejsc, w których mogę go wyprzedzić. Chciałem zrobić to w ósmym zakręcie, ale on zahamował zbyt późno i wyjechał zbyt szeroko. Potem udało mi się zamknąć wszystkie drzwi. Dobrze, że tutaj wygrałem. Przypomniało mi się moje pierwsze zwycięstwo w klasie 125cc na torze w Le Mans. Na dwa okrążenia przed końcem wiedziałem, że muszę wygrać. Valentino był imponujący. Ale udało mi się pojechać rekordowe okrążenie na ostatnim kółku. Czułem się komfortowo na motocyklu, Yamaha wykonała świetną pracę. Jestem bardzo szczęśliwy, że zwyciężyłem i wróciłem na pozycję lidera w klasyfikacji generalnej. To przyjemne po dwóch nieudanych wyścigach."

Johann Zarco:

"   Prowadzenie w tym wyścigu było bardzo miłe. W pierwszych zakrętach czułem się jak w wyścigu w Katarze. Pomyślałem jednak, żeby nie zrobić tego samego błędu. Warunki były jednak lepsze i łatwiej było utrzymać się na motocyklu niż tam. Wiedziałem, że Maverick jest bardzo szybki, ale udawało mi się jechać jego tempem. To było kluczowe, aby znaleźć się na podium. Valentino był niezwykle szybki i spadłem na trzecie miejsce. Jestem bardzo szczęśliwy."

Dani Pedrosa:

"   Całą noc myślałem, jak przejechać przez pierwszą szykanę. Jeżeli jesteś tak daleko na polach startowych, to łatwo o zamieszanie. Potem ciężko nadrobić stracony czas za wolniejszymi zawodnikami. Wiedziałem, że mam dobre tempo, co sprawiło, że czuję się pewnie. Mój start był dobry, bo bez żadnych incydentów w szykanie. Podczas pierwszego okrążenia mogłem wyprzedzić więcej zawodników. Byłem szczęśliwy, że po pierwszym okrążeniu nie byłem tak daleko od czołówki. Kiedy wyprzedzałem Crutchlowa, popełniłem mały błąd. W środku zakrętu, nie byłem w stanie go zobaczyć, a on wrócił na swoją linię i wtedy się zetknęliśmy. Na szczęście nikt nie upadł. To nie było zamierzone. Potem goniłem Marqueza, ale miałem problemy z przodem, nie wiem dlaczego. A później dostałem prezent od Valentino. To wspaniałe, być na podium, po trzynastym miejscu w sobotę."

Jonas Folger:

"   Chciałem zaatakować Jorge Lorenzo, bo byłem szybszy od niego. Jednak popełniłem błąd na hamowaniu i walka była już skończona. Ale przynajmniej próbowałem. Na początku, jak zwykle, nie jechałem zbyt szybko. Mam problem z jazdą z pełnym zbiornikiem. To irytujące, że w drugiej fazie wyścigu mamy tempo, ale w pierwszej tracimy zbyt dużo. Może po prostu muszę zebrać doświadczenia, inni zawodnicy mają go znacznie więcej. Jestem szczęśliwy, że Johann jest na podium. Myślę, że jest teraz na zupełnie innym poziomie niż ja, dlatego muszę skupić się nad swoją pracą i mieć lepsze tempo w pierwszej połowie wyścigu, dzięki czemu będziemy stanowić większe wyzwanie dla czołówki."

Marc Marquez:

"   Wywróciłem się w pierwszym zakręcie, ale w zupełnie inny sposób, niż Jack Miller podczas czwartego treningu. Puściłem hamulec i straciłem przednie koło. Może za bardzo się złożyłem. Ale jedno jest jasne, motocykle Yamahy są bardziej stabilne. Nawet mój kolega radził sobie lepiej i musimy znaleźć przyczynę."

Aleix Espargaro:

"   To był trudny wyścig. Start z osiemnastego pola nigdy nie jest łatwy, ale doprowadziłem Aprilię do czołowej ósemki, co wydawało się niemożliwe i bardzo trudne. Walka o miejsca w czołowej dziesiątce sprawia, że jestem szczęśliwy. Kiedy wyprzedziłem Millera, dojechałem do Lorenzo i byłem szybszy niż on, ale doszło do awarii silnika. To naprawdę frustrujące, bo mogłem zdobyć wiele punktów."

Cal Crutchlow:

"   Byłem na twardych oponach i właśnie dlatego w środku zakrętu traciłem zbyt wiele czasu, ale na hamowaniu czuję się całkiem dobrze. Jestem zadowolony z piątego miejsca, bo po ostatnim wyścigu, którego nie ukończyłem, ważne było, aby dojechać do mety. Moim celem jest pierwsza szóstka, więc mogę być zadowolony z tego wyniku. Mam nadzieję, że na Mugello też będę w stanie zrealizować ten cel, choć może być o to ciężko, ponieważ wielu zawodników jest tam bardzo szybkich. Mam też nadzieję na to, że nowa opona będzie lepiej się zachowywać."

Pol Espargaro:

"   Mamy 12 miejsce i cztery punkty, to jak dotąd nasz najlepszy wynik w wyścigu. Nie jestem zadowolony w 100%, bo myślę, że mogliśmy osiągnąć więcej. Ale nie czułem się zbyt dobrze w wyścigu, bo przez cały weekend jestem nękany przez bóle brzucha. Próbowałem wszelkich sposobów, aby się go pozbyć, ale to było bez sensu. Kiedy byłem u kresu wytrzymałości, mój kolega wyprzedził mnie, ale wtedy się zmobilizowałem i na przedostatnim okrążeniu uzyskałem moje najszybsze okrążenie. Już drugi raz w tym roku miałem problemy z żołądkiem."

Andrea Dovizioso:

"   Jesteśmy zadowoleni z pozycji, ale nie z naszego tempa. Ponadto dwóch zawodników przede mną się wywróciło. Spodziewaliśmy się, że będziemy bliżej czołówki. Nie byliśmy wystarczająco dobrzy, że rywalizować w czołówce. Do połowy wyścigu nie byłem daleko, ale potem musiałem zwolnić, bo jechałem na 100% i brakowało mi siły w ręce. W końcu dopadł mnie Cal. Miałem problemy z przyczepnością. W naszej sytuacji, ważniejsze jest tempo od miejsca, bo to ono określa ile brakuje nam do czołówki."

Jorge Lorenzo:

"   Szóste miejsce nie jest złe, biorąc pod uwagę szesnastą pozycję startową, opanowaliśmy trudną sytuację. Oczywiście chcę być znacznie szybszy. Po Jerez byłem ciekaw, jak będzie spisywać się motocykl. W ostatnich latach, Ducati było tutaj bardzo szybkie. Ale setup z Jerez nie działał tutaj i zabrakło nam czasu na znalezienie odpowiedniej konfiguracji. 40 minut na suchym torze nie jest wystarczające. To było niemożliwe, aby w ten weekend znaleźć się na podium."

Valentino Rossi:

"   Do momentu upadku to był najlepszy weekend dla mnie i dla mojego zespołu. Byłem konkurencyjny nawet w mokrym treningu, a potem w suchym wyścigu. Dla mnie to był najlepszy wyścig sezonu. Tempo było wysokie przez cały czas. Ale czułem się komfortowo na motocyklu. Niestety, na ostatnim okrążeniu popełniłem zbyt wiele błędów, zahamowałem zbyt późno, wyniosło mnie szeroko i spadłem na drugie miejsce. Wiedziałem, że będę miał jeszcze jedną szansę, bo w czwartym sektorze byłem bardzo mocny. Musimy dowiedzieć się, dlaczego doszło do upadku. Wydawać by się mogło, że doszło do uślizgu przedniego koła, ale ślizgało się tylne koło. To dla mnie wstyd, że po takim wyścigu wyjeżdżam bez punktów. Przykro mi, bardzo chciałem wygrać. Sytuacja w mistrzostwach boli mnie najbardziej, bo straciłem 20 punktów. Teraz mogę mieć tylko nadzieję, że będę równie szybki w kolejnych wyścigach."  

Polub fanpage na Facebooku

Źródło: speedweek.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz