Marco Chini:
" Wydaje się to niemożliwe, że Nicky'ego nie ma już z nami. Nicky był nie tylko wybitnym zawodnikiem, ale także lśniącym przykładem etosu sportowego i profesjonalizmu. Kentucky Kid doskonale reprezentował wartości sportu i amerykańskiej szkoły motocyklowej. Poziom wsparcia, jaki wykazała światowa społeczność sportu, pokazuje jaką Nicky był osobowością, a jego prawdziwa pasja do motocykli zostawiła ślad w sercach entuzjastów motocykli, a także jego wielu fanów na całym świecie. Szkoda, że mogliśmy pracować ze sobą tylko przez 18 miesięcy, ale mimo to mamy wiele szczęśliwych wspomnień. Kiedy Nicky wrócił na najwyższy stopień podium podczas rundy na torze Sepang w zeszłym roku, to był wyjątkowy moment, a jego podium na torze Laguna Seca było prawdziwym powodem do dumy, ponieważ Nicky uwielbiał ścigać się przed własnymi kibicami. Dziękuję za wszystko, Nicky. Zawsze będziemy o Tobie pamiętać i bardzo mocno będzie nam Ciebie brakować."
Ronald Ten Kate:
" To dla mnie ogromny szok, tak jak dla całego zespołu, świata wyścigowego Superbike i w zasadzie całego świata wyścigowego. Mieliśmy przyjemność pracować z Nickym przez półtora roku i poznaliśmy go takim, jak mówiły o nim wszystkie poprzednie ekipy. Był fanatykiem motocykli, charyzmatyczny, pracowity ale przede wszystkim był prawdziwy. To był Nicky! Będzie nam go brakować, ale mam nadzieję, że będzie przykładem dla każdego młodego talentu, jak dotrzeć na szczyt, tak jak zrobił to Nicky. Życzymy rodzinie Haydena i jego narzeczonej, Jackie wszystkiego, co tylko będą potrzebować. Spoczywaj w pokoju, Nicky."
Źródło: motorcyclenews.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz