Sete Gibernau:
" Czuje się szczęśliwy z tego powodu, że Dani wygrał, czuje się trochę jak scenarzysta, który powierzył aktorowi skrypt. Razem pracowaliśmy przez cały weekend, objaśniając wszystkie możliwości i dzięki temu mamy wynik. Jestem tylko jego przyjacielem. Robimy wiele rzeczy razem, ale chcę to zachować dla nas. Powiem tylko, że cieszę się tą chwilą, ale nie jestem zaskoczony jego zwycięstwem. Wiem, co Dani jest w stanie zrobić, kiedy jest szybki. Często słyszałem, że Dani zasłużył na tytuł w MotoGP, ale tak nie jest. On zrozumiał, że dopiero gdyby go wygrał, uznałby, że zasługuje na mistrzostwo. Dani jest bardzo mocny, ale przed nim jeszcze długa droga. Nie może czekać tylko i wyłącznie na nadarzające się okazje, sam musi podjąć wyzwanie."
Źródło: gpone.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz