niedziela, 23 października 2016

MotoGP: Crutchlow, Luthi i Binder wygrywają wyścigi o Grand Prix Australii

   Cal Crutchlow po raz drugi w tym sezonie zwyciężył w wyścigu, królewskiej klasy MotoGP, który odbył się dzisiaj na torze Phillip Island w Australii. Brytyjczyk po walce z kilkoma innymi kierowcami, najpierw wywalczył drugą pozycję, a błąd Marca Marqueza i w konsekwencji wywrotka, otworzyły mu drogę do zwycięstwa. Triumfował z przewagą ponad czterech sekund, nad Valentino Rossim, który musiał przebijać się z piętnastej pozycji, co skutecznie uniemożliwiło mu walkę o zwycięstwo. Za Rossim, finiszował jego przyszłoroczny kolega, Maverick Vinales, który toczył walkę o podium, z czwartym na mecie, Andreą Dovizioso oraz z Aleixem Espargaro, który kilka okrążeń przed metą, wywrócił się w czwartym zakręcie. Na piątym miejscu, do mety dojechał zawodnik zespołu Monster Yamaha Tech3, Pol Espargaro, który zaliczył świetny start do wyścigu, ruszając z trzeciego pola, objął prowadzenie. Dopiero na szóstym miejscu, wyścig ukończył Jorge Lorenzo, który nawet nie zagroził czołówce tego wyścigu. Kolejne miejsca zajęli: Scott Redding, Bradley Smith, Danilo Petrucci, Jack Miller, Stefan Bradl, Alvaro Bautista, Yonny Hernandez, Eugene Laverty, a ostatnim zawodnikiem w strefie punktowanej był Mike Jones. Poza punktami wyścig ukończyli Tito Rabat i Nicky Hayden, który miał dużą szansę na zajęcie miejsca w pierwszej dziesiątce, jednak przewrócił się na ostatnich okrążeniach. Do mety oprócz Marca Marqueza i Aleixa Espargaro, nie dojechali także Hector Barbera i Loris Baz.

   Valentino Rossi, dzięki niedzielnemu wyścigowi na torze Phillip Island, zwiększył szansę na tytuł wicemistrza świata, powiększając swoją przewagę do 24 punktów, nad Jorge Lorenzo. Hiszpan musi obawiać się Mavericka Vinalesa, który jest już tylko 11 punktów za Lorenzo.

   Thomas Luthi wraca do gry o mistrzowski tytuł, dzięki zwycięstwu w wyścigu kategorii Moto2 na torze Phillip Island. Na ostatnich metrach, wyprzedził o 0.010 sek., Franco Morbidelliego. Trzecie miejsce w wyścigu, zajął Sandro Cortese. Kolejne miejsca zajęli: Lorenzo Baldassarri, Takaaki Nakagami, Jonas Folger, Simone Corsi, Axel Pons, Marcel Schrotter, Xavi Vierge, Xavier Simeon, dopiero na dwunastym miejscu znalazł się obrońca mistrzowskiego tytułu,Francuz Johann Zarco. Na ostatnich punktowanych pozycjach do mety dojechali: Jesko Raffin, Edgar Pons i Ratthapark Wilairot. Do mety nie dojechali m.in. Mattia Pasini, który walczył o miejsce na podium, jednak upadł na trzy okrążenia przed metą, Alex Rins, który utrudnia sobie walkę o mistrzowski tytuł, a także Sam Lowes, który nie ma na to już nawet matematycznych szans.

   Na dwa wyścigi przed końcem sezonu, Zarco ma 22 punkty przewagi nad Szwajcarem, Thomasem Luthim. Na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej, spadł Alex Rins, który traci do Francuza 25 punktów. 

   Wyścig Moto3 odbył się z pewnymi przygodami, ponieważ został przerwany na szóstym okrążeniu, z powodu bardzo niebezpiecznie wyglądającego upadku Johna McPhee, który został uderzony przez innych zawodników, ale na szczęście wszystko wskazuje na to, że nic poważnego się nie stało. Po restarcie, w sprincie na 10 okrążeń, najlepszy był tegoroczny mistrz świata, Brad Binder, który pokonał Andreę Locatelliego. Na trzecim stopniu podium stanął Aron Canet, który wygrał walkę z młodszym bratem Brada Bindera, Darrynem, który skorzystał na czerwonej fladze, ponieważ przewrócił się niedługo po pierwszym starcie. Kolejne miejsca zajęli: Livio Loi, Jorge Martin, Marcos Ramirez, który zaliczył bardzo dobry występ, Hiroki Ono, Jules Danilo, Bo Bendsneyder, Adam Norrodin, Fabio Quartararo, Tatsuki Suzuki, Philipp Oettl, a punktowaną piętnastkę zamknęła Maria Herrera. Do mety nie dojechali m.in. Jorge Navarro, który przewrócił się na ostatnim okrążeniu, Niccolo Antonelli, Nicolo Bulega, Joan Mir, Francesco Bagnaia, Enea Bastianini, a także Fabio Di Giannantonio.

   W związku z tym, w klasyfikacji generalnej Moto3, nie zaszły praktycznie żadne zmiany. Enea Bastianini w walce o wicemistrzostwo świata, ma 21 punktów przewagi nad Jorge Navarro.

   Siedemnasta runda mistrzostw świata, odbędzie się już za tydzień na torze Sepang w Malezji, choć według niektórych źródeł, runda ta jest zagrożona z powodu dużego smogu, co może oznaczać także, że wszystkie sesje zostaną skrócone, jednak mamy nadzieję, że wszystko obejdzie się bez najmniejszych problemów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz