W drodze pomiędzy Australią a Malezją, mistrz świata sezonu 2016, Marc Marquez zatrzymał się w Indonezji na imprezie promocyjnej Hondy. Po przylocie do stolicy tego kraju, Dżakarty, zjadł kolację z zespołem kierowniczym Hondy w Indonezji, a we wtorek rano spotkał się z grupą ok. 15 młodych zawodników, którzy uczą się w szkółce należącej do Hondy, a następnie przejechał z nimi po kilka okrążeń na torze Sentul. Popołudniu wrócił do akcji, korzystając z nowej Hondy CBR250RR, ku radości wiwatujących kibiców. Potem spotkał się z fanami, aby wręczać autografy, po czym pojechał na lotnisko, żeby polecieć do Malezji, gdzie w piątek rozpocznie się kolejna runda mistrzostw świata.
Marc Marquez:
" Jestem szczęśliwy, że byłem tu w lutym, a także teraz po zdobyciu tytułu. To przyjemność mieć okazję celebracji tego osiągnięcia wraz z indonezyjskimi fanami Hondy, ponieważ są niezwykle wierni i entuzjastyczni. Dobrze jest wiedzieć, że nasz sport jest tutaj tak popularny i kochany. Dziś poznaliśmy uczniów ze szkoły Astra Honda Racing na torze Sentul. Myślę, że Honda wykonuje tutaj świetną robotę, pozwalając spełniać młodym chłopakom marzenia. Być może, w niedalekiej przyszłości, będę ścigać się z niektórymi z nich! Jestem bardzo zadowolony z jazdy na nowej Hondzie CBR250RR, wtedy tłum dosłownie oszalał. Nawet nie mogę sobie wyobrazić, co by było, gdyby odbywał się tutaj wyścig, to by było niesamowite! Jest mi przykro, że Daniego nie ma tutaj z nami, życzę mu jak najlepiej i mam nadzieję, że wróci bardzo szybko."
Źródło: motogp.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz