Były szef mechaników Valentino Rossiego, Jeremy Burgess uważa, że Valentino Rossi będzie mieć problem ze zdobyciem dziesiątego tytułu mistrza świata. Według niego problem tkwi w tym, że Rossi zbyt mocno koncentruje się na dojeżdżaniu na podium, a nie na wygrywaniu. Rossi wraz z Burgessem wywalczył wszystkie siedem triumfów w klasie MotoGP. Pod koniec 2013 r., został zastąpiony przez Silvano Galbuserę, a Burgess przeszedł na emeryturę. W miniony weekend był obecny na torze Phillip Island, aby pomóc organizatorom w niektórych sprawach. Jego obowiązki podczas weekendu były znacznie mniej stresujące niż praca z Valentino Rossim, Mickiem Doohanem, Waynem Gardnerem czy Freddie Spencerem.
Jeremy Burgess:
" Spędzam dzień na grze w golfa i tenisa, a wyścigi oglądam w telewizji. Może Valentino nie jest najszybszym zawodnikiem na jednym w okrążeniu, ale w wyścigach nadal potrafi być bardzo szybki. To prawda, że po raz kolejny nie zdobył mistrzowskiego tytułu, ale był bardzo bliski tego osiągnięcia w 2015 r. Z mojego punktu widzenia, on stracił szansę na tytuł nie w trzech ostatnich wyścigach, ale znacznie wcześniej, w przeciwieństwie do wielu innych osób. Postanowił skoncentrować się na dojeżdżaniu na podium, ale w tej chwili to nie wystarcza i trzeba wygrywać wyścigi. Valentino poczynił kilka błędów w tym sezonie, szczególną uwagę zwracam na upadki w Assen, a także na torze Motegi. Ten w Holandii był bardzo nietypowy, bo zwykle Valentino nie popełniał takich błędów, gdy jechał na prowadzeniu. Marc w wielu trudnych sytuacjach umie unikać wypadków, bo jest bardzo zwinny. Valentino jest coraz starszy, a to niestety odbija się negatywnie na czasie jego reakcji."
Źródło: motorsport.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz