Karel Abraham prawdopodobnie wróci do MotoGP po roku nieobecności. Czeski kierowca, startuje w tym sezonie w zespole Milwaukee BMW, jednak bez większych sukcesów, w dodatku musi szukać sobie nowego zespołu, po tym jak Shaun Muir postanowił połączyć swoje siły z Aprilią. Okazuje się, że zespół Aspara ma dość duże problemy finansowe i obok Alvaro Bautisty, potrzebuje zawodnika, który będzie w stanie wnieść duży budżet. Czech dysponuje większą ilością pieniędzy, niż jeżdżący w tym sezonie w Asparze, Yonny Hernandez, co spowodowało, że Kolumbijczyk musiał sobie szukać nowego miejsca. Wszystko wskazuje na to, że wróci do klasy Moto2, w której będzie jeździć w zespole AGR na motocyklu Kalex. Bardzo możliwe, że jego zespołowym kolegą będzie Steven Odendaal.
Źródło: speedweek.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz