poniedziałek, 24 października 2016

WSBK: Wywiad z Leonem Haslamem

Jak długo czekałeś na propozycję powrotu do Mistrzostw Świata Superbike?

"   Tak naprawdę, Kawasaki prosiło mnie o to przez cały rok. Oni chcieli, żebym pojechał w rundach na torach w Assen i Donington, jednak wtedy miałem zobowiązania w BSB. Teraz zakończył się sezon, więc mogłem przyjąć propozycję startu w Katarze. Możliwe to było dzięki europejskiemu działowi Kawasaki, a także zespołowi Pedercini."

Bardzo szybko doszliście do porozumienia z zespołem Pedercini. Czy będziesz miał podczas tej rundy do dyspozycji taki sam sprzęt, jak Tom Sykes i Jonathan Rea?

"   Będę jechać na motocyklu zespołu Pedercini i na pewno nie dostanę czegoś ekstra, jednak zespół Pedercini dysponuje tym samym silnikiem, elektroniką, zawieszeniem takimi jak w fabrycznym zespole Kawasaki. Niektóre rzeczy się różnią, jednak motocykl jest dość podobny. Mam nadzieję, że przejadę dwa solidne wyścigi i jestem bardzo zainteresowany możliwością startu na motocyklu Kawasaki w specyfikacji World Superbike."

Jakie są najważniejsze różnice w częściach, jakie otrzymujecie?

"   Główną różnicą jest to, że nasza elektronika została stworzona przez Magneti Marelli, natomiast w motocyklu, na którym ścigam się w BSB, nie ma żadnych pomocy elektronicznych. Nie mamy kontroli trakcji, systemu anti-wheelie, a hamowanie silnikiem wygląda zupełnie inaczej. Zawieszenie i podwozie są takie same, trochę inaczej wygląda wahacz i inne mniej ważne komponenty."

Jesteś zawodnikiem, który wygrał ostatni wyścig w Katarze. Jak myślisz, na ile cię będzie stać w ten weekend?

"   Trudno powiedzieć. Myślę, że mogę być blisko Toma i Jonathana, jeżeli to możliwe, chciałbym ich pokonać. Jednak motocykl, na którym będę jechał, jest zupełnie różny od tego z serii BSB, więc najpierw, będę musiał przystosować się do jazdy. Chciałbym móc porównać ich dane z moimi, aby wiedzieć gdzie mogę być szybszy. Na tym motocyklu, w tym sezonie jeździło bardzo wielu zawodników, a najlepszym wynikiem tego zespołu w tym roku, było piąte miejsce Anthony Westa, podczas wyścigu na torze Sepang, na mokrym torze. W Katarze na pewno czekają nas suche wyścigi, jednak miło będzie wrócić na tor, na którym wygrałem swój ostatni wyścig w WSBK. Zobaczymy, co będziemy w stanie zrobić."

Czy myślisz o znalezieniu się w walce pomiędzy Reą a Sykesem? 

"   Będę jechał na Kawasaki! To by była wymarzona sytuacja, być konkurencyjnym na tyle, żeby tak było. Myślę jednak, że Jonathan zapewni sobie tytuł już po pierwszym wyścigu. Oczywiście, będę bardzo ostrożny, żeby nie doprowadzić do kolizji, z którymś z nich. Wiadomo przecież, że Kawasaki chce mi podziękować w ten sposób za sezon w BSB, także za to, że uczestniczyłem w wielu testach dla nich, to co dla mnie zrobili, to i tak więcej, niż się spodziewałem."


Co myślisz o motocyklu Kawasaki?

"    Patrząc na czasy okrążeń w tym sezonie, mamy bardzo konkurencyjny motocykl, jednak żeby walczyć o sporą liczbę punktów, kluczem do sukcesu, jest także posiadanie odpowiedniego zespołu. W mojej opinii, Kawasaki i Ducati w tej chwili, są daleko przed całą resztą i jeżeli miałbym w przyszłym roku jeździć na pełen etat w mistrzostwach świata, to chciałbym, żeby to był motocykl którejś z tych dwóch marek. Nie mam ochoty walczyć o piąte miejsce. Jestem jednak zadowolony z obecnej sytuacji i jestem podekscytowany, że wystąpię w ostatniej rundzie tego sezonu."

Myślisz realnie o powrocie do WSBK w przyszłości?

"   Bardzo chciałbym tutaj wrócić. Jednak muszę mieć możliwość jazdy na konkurencyjnym motocyklu, na którym można walczyć o mistrzostwo świata. Jedyna rzecz, jaka skłoniła mnie do opuszczenia WSBK, była taka, że nie miałem możliwości walki o tytuły mistrzowskie. Jestem w takim punkcie kariery, że jest to dla mnie bardzo ważne. Jeżeli będę mieć jakieś szanse na wygrywanie wyścigów, wtedy powrócę." 


Źródło: worldsbk.com

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz