niedziela, 16 października 2016

MotoGP: Wypowiedzi po wyścigu o GP Japonii

Marc Marquez:

"   Kiedy dowiedziałem się, że Rossi się przewrócił, to pomyślałem, że teraz mogę pojechać w moim starym stylu i sięgnąć po zwycięstwo! Potem upadł Lorenzo i mogłem w ten sposób zrealizować swój cel. Nie wierzyłem, że już w ten weekend sięgnę po mistrzostwo, jednak zespół był na to przygotowany, wierzyli we mnie i czekali z koszulkami. Przed startem Santi mi powiedział, żebym nie chciał za wszelką cenę wygrać, ale czułem się dobrze. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że kompletnie się tego nie spodziewałem."

Valentino Rossi:

"   Przede wszystkim chciałbym powiedzieć, że obyło się bez żadnych problemów. Z drugiej strony szkoda, bo byłem mocny i miałem dobre tempo. Niestety, mój start nie był fantastyczny i spadłem za Marqueza i Lorenzo. Potem, gdy Marquez był nieco szybszy, udało mi się wyprzedzić Lorenzo, straciłem trochę czasu za nim, ale tempo było dobre. Próbowałem dogonić Marqueza, ale straciłem przód. Prawdopodobnie wyjechałem zbyt szeroko, bądź złożyłem się zbyt głęboko i przód puścił, logiczne, że popełniłem błąd." 

Jorge Lorenzo:

"   Jestem bardzo rozczarowany, bo popełniłem błąd. Próbowałem jechać zbyt ostro, gdy motocykl nie był zbyt dobrze skomponowany z oponami. W Aragonii podjęliśmy dobrą decyzję z oponami, teraz było odwrotnie. Wybraliśmy zły przód, bo moja opona mocno wibrowała na pierwszych okrążeniach. Źle się czułem na motocyklu, dlatego nie byłem w stanie nadążyć za Marquezem. Gdy Dovizioso się do mnie zbliżał, chciałem jechać szybciej i doszło do wywrotki. Szkoda, bo mieliśmy potencjał, żeby walczyć o zwycięstwo, a także szansę, żeby przesunąć się na drugą pozycję w mistrzostwach. Chcę pogratulować Marquezowi, bo w tym sezonie był najbardziej równym zawodnikiem, więc zasłużył na ten tytuł."

Maverick Vinales:

"   Nie zbyt dobrze wystartowałem, próbowałem oszczędzać opony. Gdy jechałem za Aleixem, straciłem dużo czasu. Starałem się zbyt szybko go wyprzedzić, w związku z czym popełniałem błędy. Wczoraj mieliśmy trudne kwalifikacje, więc dzisiaj było całkiem nieźle. To jednak nie jest nasz ostateczny pułap możliwości i do Australii jedziemy po więcej. Te trzy wyścigi są dla nas bardzo ważne i jest mi bardzo miło, że mogłem dać Suzuki podium w GP Japonii."

Andrea Dovizioso:

"   Wystartowałem bardzo dobrze, jednak Valentino mnie przyblokował i straciłem kilka pozycji. Postanowiłem nie jechać na limicie, bo widziałem, że Marc i Valentino są szybsi ode mnie. Potem Valentino się rozbił. Próbowałem naciskać Lorenzo. Nie wydawało mi się, że w momencie upadku, jechał na limicie. Na początku wydawało mi się, że ciężko go będzie wyprzedzić, więc chciałem z tym poczekać, ale on popełnił błąd. Potem zobaczyłem na tablicy, że Maverick jest blisko, co było dla mnie problemem, bo zwykle ma szybkie końcówki, ale na szczęście udało mi się utrzymać drugie miejsce."


Źródło: motogp.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz