Chaz Davies zwyciężył w pierwszym wyścigu Mistrzostw Świata Superbike na torze Jerez. Dla Brytyjczyka, jeżdżącego na Ducati, jest to ósme zwycięstwo w sezonie. Po starcie z szóstego pola, błyskawicznie przesunął się o kilka miejsc. Na pierwszych okrążeniach toczył walkę z Alexem Lowesem, który upadł na trzecim okrążeniu. Davies po chwili szybko dojechał do zawodników Kawasaki i po pięciu okrążeniach wyścigu ich wyprzedził. Prowadzenie utrzymał aż do mety, zdecydowanie zwyciężając, z przewagą ponad trzech sekund, nad Tomem Sykesem i ponad siedmiu nad Johnatanem Reą. Za nimi na mecie zameldowali się dwaj zawodnicy Hondy, którzy stoczyli ze sobą walkę na finiszu. Ostatecznie lepszy okazał się Nicky Hayden, który był o 0.039 sek. lepszy od Holendra, Michaela van der Marka. Na szóstym miejscu, wyścig ukończył Sylvain Guintoli, za nim sklasyfikowani zostali: Leon Camier, Jordi Torres, Markus Reiterberger i Josh Brookes, który zamknął pierwszą dziesiątkę. W punktach do mety dojechali również: Alex De Angelis, Roman Ramos, Lorenzo Savadori, Anthony West, który na początku wyścigu zaliczył wywrotkę w szóstym zakręcie, a ostatni punkt zdobył węgierski kierowca, Peter Sebestyen. Do mety nie dojechali m.in. wcześniej wspomniany Alex Lowes, a także Xavi Fores i Davide Giugliano, którzy zderzyli się ze sobą na drugim okrążeniu, w pierwszym zakręcie.
Johnatan Rea ma po tym wyścigu 44 punkty przewagi, nad Tomem Sykesem i jeżeli chce w ten weekend zdobyć mistrzowski tytuł, musi zdobyć sześć punktów więcej od swojego zespołowego kolegi. Chaz Davies zachowuje jeszcze szansę na tytuł, ale są one tylko matematyczne, ponieważ traci on 72 punkty, na 75 możliwych do zdobycia. Dzięki dzisiejszemu wyścigowi, Kawasaki zdobyło mistrzowski tytuł wśród producentów.
Jutrzejszy wyścig również odbędzie się o godzinie 13:00. Poprzedzi go wyścig klasy Supersport, który rozpocznie się o godzinie 11:20, a po wyścigu Superbike, o godzinie 14:20, w ostatniej tegorocznej rundzie, walczyć będą zawodnicy kategorii Superstock 1000.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz