Marco Melandri:
" Jestem bardzo szczęśliwy, to był dobry test. Wczoraj straciliśmy trochę czasu, bo padał deszcz, więc testy były większym wyzwaniem. Ogólnie rzecz biorąc to pracowaliśmy nad tym, żeby było lepiej niż w Misano. Miałem zbiornik paliwa wykonany specjalnie dla mnie, skupiliśmy się na odpowiednim umiejscowieniu siedzenia, podnóżków i kierownicy, a kiedy znaleźliśmy dobre ustawienia, skupiliśmy się nad geometrią motocykla. Dzisiaj zrobiłem 95 okrążeń. Przyjechałem tutaj z jakąś wiedzą, więc byłem psychicznie lepiej przygotowany, niż do testu na Misano. Znam już moje największe trudności i staramy się temu przeciwdziałać. Zrobiliśmy wiele zmian, niektóre z nich poszły w dobrą stronę, inne nie. Koncentrujemy się również na ustawieniach elektroniki i innych detalach. Moje tempo jest coraz lepsze, ale wydaje mi się, że czegoś mi brakuje w każdym okrążeniu. Ogólnie rzecz biorąc, jest lepiej niż na Misano i mam lepszą kontrolę nad motocyklem. W Walencji czułem się bardziej swobodnie. W listopadzie na torze Motorland Aragon, po raz pierwszy będę jeździł z innymi zawodnikami. Zapoznam się z moim nowym zespołem, a potem będziemy pracować nad ustawieniami, ponieważ w zależności od toru, wszystko może się zmienić. Będę na bieżąco informować o tym co się dzieje."
Źródło: worldsbk.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz