wtorek, 29 listopada 2016

MotoGP: Jonas Folger po testach na torze w Sepang

Jonas Folger:

"   Wszystko poszło dobrze. Kontynuowaliśmy dobrą pracę, którą rozpoczęliśmy w Walencji. Warunki pozwoliły na to, żeby dużo pojeździć, bo tor schnął bardzo szybko. Byliśmy w stanie popracować nad ustawieniami i poszliśmy w dobrym kierunku. Byłem bardzo szybki na zużytych oponach. To bardzo ważne, bo miałem z tym problemy w Walencji. W motocyklu MotoGP można zmienić bardzo wiele. Dlatego udało się rozwiązać problemy z oponami. Jestem bardzo zadowolony. W godzinach porannych było mokro, ale potem deszcz przestał padać i zrobiło się sucho. Przejechałem po ok. 50 okrążeń każdego dnia. Było gorąco, ale musieliśmy dużo pracować. Mam wrażenie, że silnik Moto2 emituje więcej ciepła niż motocykl MotoGP. Z drugiej strony, na prostych jest znacznie mniej czasu do odpoczynku, więc to było męczące. Wszyscy mówią, że opony są największą różnicą pomiędzy MotoGP a mniejszymi klasami, ale te opony są tutaj zdecydowanie lepsze. Nie miałem z nimi żadnych problemów. W niektórych miejscach byłem równie szybki jak Vale i Maverick, w niektórych byłem szybszy, w innych wolniejszy. Ale moje najszybsze okrążenia, nie odstają bardzo mocno od nich. Są na tym torze 2-3 zakręty, na których muszę popracować nad stylem jazdy. Ale poza tym było świetnie. Nie straciłem dużo czasu do Valentino i Mavericka, więc było dobrze. Motocykl MotoGP sprawia wiele przyjemności dzięki temu, że jest znacznie więcej opcji konfiguracji. Zespół na podstawie danych, może mi dokładnie powiedzieć, co robię źle. Mogę dość szybko poprawiać swoje błędy. W związku z tym, jestem w stanie dokonać dużych postępów w krótkim czasie. W klasie Moto2 nigdy nie wiesz, czy twoje problemy wynikają z motocykla czy twoich umiejętności. W klasie MotoGP jest inaczej. Możesz mi powiedzieć, co robię nie tak, nie zmieniam wtedy nic w motocyklu, tylko staram się rozwiązać mój problem. Ponadto, można dostosować motocykl do każdego zakrętu oddzielnie, inaczej hamować silnikiem, hamulcem. Tak więc, prawie zawsze udaje się nam znaleźć jakieś szybkie rozwiązanie. W niektórych zakrętach jeżdżę z mniejszą ilością elektroniki, to sprawia, że nie jestem tak szybki w tych zakrętach, ale robię to po to, żeby mieć jakieś porównawcze dane. Nie widziałem się z Valentino poza torem. Wszyscy byliśmy bardzo zajęci. Tylko z Maverickiem jechałem kilka razy na jednym skuterze, dogaduje się z nim całkiem dobrze. Jest zadowolony ze swojej zmiany. Ale na nic więcej nie było czasu."


Źródło: speedweek.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz