niedziela, 20 listopada 2016

WSBK: Wywiad ze Stefanem Bradlem

Stefan, jak wygląda sposób pracy z twoją nową ekipą?

"   Cóż, to dość profesjonalny zespół, każdy wie, co ma robić. Komunikacja jest ok i nie mamy żadnych problemów. Wiedzą co mam na myśli i potrafią wykorzystać moje uwagi. Odwiedziłem ich w zeszłym tygodniu i wyjaśniłem im podstawowe rzeczy. Moje pierwsze wrażenia zostały przez nich potwierdzone."

Czy praca z holenderskim zespołem Ten Kate różni się od pracy Włochów, z którymi pracowałeś w ostatnich sezonach?

"   Nie mogę tego ocenić po tak krótkim czasie. Z Włochami na początku z pewnością było inaczej, stopniowo poznawałem wszystkich bliżej, kiedy razem pracowaliśmy każdego dnia. Jeśli znasz się lepiej ze wszystkimi, atmosfera w zespole jest lepsza."

Czy chciałeś mieć w swoim zespole, mechaników z Aprilii?

"   Rozmawialiśmy o tym, ale niekoniecznie byli do tego chętni. Nie chcę nikogo do niczego zmuszać. Braliśmy to pod uwagę, ale nie było to dla mnie wymagane."

Czy byłoby to dla ciebie istotne?

"   Byłoby miło, gdybym nadal z nimi pracował. Ale nie robię z tego dramatu, moi obecni mechanicy, są w tym padoku od dłuższego czasu i znają motocykl, więc nie jestem zmartwiony."

Zawsze trzeba trochę czasu, żeby dobrze się rozumieć. Jaka jest różnica techniczna pomiędzy motocyklami MotoGP a Superbike?

"   Motocykle są zbudowane zupełnie inaczej, jednak różnicę pomiędzy tymi motocyklami w czasach okrążeń, nie są duże, bo zazwyczaj wynoszą jedną sekundę. Ale nie mogę powiedzieć, że nie istnieje zauważalna różnica. Motocykl MotoGP jest trudniejszy w prowadzeniu i bardziej wymagający fizycznie. Na motocyklu Superbike nie jest tak ciężko."


Źródło: speedweek.com

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz