Dzisiaj 30 urodziny obchodziłby Marco Simoncelli. Niestety, karierę mistrza świata klasy 250cc z 2008 r., przerwał tragiczny wypadek na torze Sepang, 23 października 2011 r. Mimo tego, że stało się to już ponad pięć lat temu, nadal żyje w sercach wielu fanów wyścigów motocyklowych. Podczas prezentacji zespołu Movistar Yamaha wspomniał o nim Valentino Rossi:
" Trzydzieści lat? Dziwne, bo w mojej pamięci jest dużo, dużo młodszy. Najlepsze wspomnienia z Marco mam z momentów życia codziennego. Wielokrotnie razem trenowaliśmy, biegając, czy będąc na siłowni, ale przede wszystkim, gdy driftowaliśmy samochodami. Nigdy nie ufałem mu, gdy podczas tych prób siedziałem na fotelu pasażera, aż przyszedł moment, że ja zasiadłem za kierownicą i po chwili chciał wrócić na swoje miejsce. Bardzo za nim tęsknię."
Źródło: gpone.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz