Po wyścigu o Grand Prix Niemiec, w środowisku MotoGP, nastały dyskusje o możliwości wprowadzenia większej komunikacji zawodników z zespołami. Jednak większość zawodników, uważa że radio stosowane do komunikacji w Formule 1 jest zbyt niebezpieczne w wyścigach motocyklowych. Można jednak poprawić komunikację, dzięki udostępnieniu zespołom, możliwości wyświetlania krótkich, prostych do zrozumienia komunikatów dla zawodników. Według dyrektora technicznego Danny'ego Aldridge'a, rozmowy na ten temat nie są jeszcze zbyt zaawansowane.
" Nie ma ograniczenia, na temat tego, co może zostać wyświetlone na desce rozdzielczej. Musimy sprawdzić wraz z zespołami, co jest możliwe w tej sytuacji. Nie można w jednej chwili przytłoczyć kierowców, zbyt dużą ilością komunikatów. Myślę, że można pozwolić na to, aby zespoły miały możliwość wyświetlenia komunikatu o zjeździe do boksu. Na jednym okrążeniu, do każdego motocykla, możemy wysłać maksymalnie cztery wiadomości. Komunikaty nie mogą być za długie, ponieważ istnieje wtedy ryzyko wywrotki."
Sceptykiem tej idei jest dyrektor wyścigów, Mike Webb, który twierdzi, że czytanie komunikatów może pochłaniać zbyt wiele uwagi, co może doprowadzić do niebezpiecznych sytuacji na torze.
" Myślę, że to co mamy teraz, jest proste do rozpoznania przy dużych prędkościach. Technologia, która istnieje w tej chwili, pozwala na wysyłanie bardziej złożonych komunikatów dla zawodników. Musimy więc zdecydować, czy jest to możliwe, czy nie. Jestem w konserwatywnym obozie, który twierdzi, że w MotoGP nie ma miejsca na bardziej złożone wiadomości, niż w tej chwili. Tak samo myślę, jeśli chodzi o komunikację radiową. Pomyłki to ludzka rzecz. Dlatego wyścigi flag-to-flag są bardzo ciekawe, ponieważ decyzja o zjeździe do boksu, zależy od kierowcy. Lubię ten element i bardzo podoba mi się, że wyścigi motocyklowe są sportem dla ludzi, nie dla maszyn. Mamy teraz technologię, która nie jest wykorzystywana, a jest w stanie lepiej przekazywać informacje dla zawodników na pit wall."
Co o tym pomyśle myślą zawodnicy?
Valentino Rossi:
" Zgadzam się, to jest dobre. Chciałbym, żeby podczas wyścigu, było dostępne również radio, byłoby to szczególnie pomocne podczas wyścigów flag-to-flag. Myślę, że może to być dobre dla bezpieczeństwa. Jeśli masz awarię, lub masz żółtą flagę na torze, dobrze byłoby dostawać takie komunikaty. Ponadto, zawsze kiedy podejmuję złą decyzję, wydaję mi się, że lepiej jest używać jakiejś bardziej dokładnej komunikacji."
Andrea Dovizioso:
" Zgadzam się, zwłaszcza z bezpieczeństwem. Istnieje kilka bardzo ważnych wiadomości, dla których komunikacja może zostać poprawiona. Jeżeli ktoś się wywróci, sędziowie mogą to od razu przekazać, informując zawodników o niebezpieczeństwie. Taki komunikat można wyświetlić bardzo szybko. Jednak nie powinno ich być zbyt dużo i nie powinny być bardzo szczegółowe, ponieważ jadąc, byłoby to zbyt trudne do odczytania. Ważne, żeby komunikaty dotyczące bezpieczeństwa się pojawiały, niekoniecznie z całym opisem sytuacji."
Marc Marquez:
" Dla mnie najlepszą rzeczą w wyścigach motocyklowych, jest to, że kierowca musi sam podjąć decyzję. Z tego powodu zespoły płacą nam tyle pieniędzy, bo sami musimy umieć podejmować decyzję, obserwując to co dzieje się na torze. Nie lubię tego, co się dzieje w Formule 1, że to zespół podejmuje wszystkie decyzje za kierowcę. Jeżeli przed wyścigiem ustalisz z zespołem, co robić w różnych sytuacjach i umiesz podejmować decyzje na torze, wyścigi flag-to-flag nie powinny przeszkadzać w obecnej formie. W Niemczech byłem kierowcą, który zjechał w idealnym momencie, ale w innym wyścigu może być zupełnie inaczej, ale taki jest miły urok tego sportu."
Cal Crutchlow:
" Wolę komunikaty, niż mieć co chwila wrzaski do ucha. Ale myślę, że niektórzy kierowcy naciskają na taką formę komunikacji. Nie wiem kto, ale jeśli ktoś o to naciska, to z pewnością zostanie to wprowadzone. Ale problem jest taki, że może i będziemy otrzymywać komunikaty, ale czy będzie możliwość wysłania zwrotnego komunikatu do zespołu? Zresztą, co oni mogą powiedzieć? Wymądrzać się, że znają sytuację na torze lepiej od ciebie? Nie sądzę, że to dobra rzecz. Po wyścigu w Niemczech powiedziałem, że gdybym zjechał dwa okrążenia wcześniej, być może odniósłbym zwycięstwo. Ale kiedy wieczorem wszystko przeanalizowałem, nie sądzę, że dzięki komunikatom, podjąłbym decyzję o zjeździe do boksu wcześniej."
Eugene Laverty:
" Gdzieś o tym czytałem, widziałem tylko nagłówek i nie mam zamiaru o tym więcej myśleć. To jest szalone. Mam jeszcze inny pomysł. Wydaję mi się, że dużo bezpieczniejsze jest zobaczyć informację raz na okrążenie, niż dosłownie wszędzie, nawet w środku zakrętu. Na prostej startowej możesz bezpiecznie spojrzeć w kierunku pit wall. Nie jestem fanem tego pomysłu, nie sądzę, że jest to konieczne."
Maverick Vinales:
" To wszystko zależy od wiadomości. Jeśli będą to krótkie informacje w stylu "BOX", "OK", " Sector 3", to nie mam nic przeciwko. Ale jeśli zespoły będą wysyłać bardziej skomplikowane komunikaty, uważam że jest to niemożliwe do odczytania."
Polub fanpage na Facebooku:
https://www.facebook.com/tymoteuszgawda/
Źródło: crash.net
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz