Wilco Zeelenberg:
" Wiem, że jest to trudne do wyjaśnienia, ale Jorge brakuje odpowiedniego wyczucia motocykla. Zwłaszcza, kiedy mamy mokry tor, nie potrafi się dogadać z przednią oponą Michelin. Problem mieliśmy najpierw w Assen, a potem ponownie na Sachsenringu. Bridgestone był skonstruowany tak, że mogłeś wyczuć granicę zużycia opony. Opona ta była bardzo miękka, mieliśmy supersofty, których Jorge nie był w stanie do końca zniszczyć. Myślę, że Jorge szuka podobnego czucia na oponie Michelin, ale ona nie jest tak dobra dla niego. Z oponami na suchy tor jest podobnie. Bridgestone również miał na tyle miękkie opony, że Jorge czuł przód motocykla. Jego jazda opiera się bardziej na czuciu tyłu motocykla, ale żeby poczuć się komfortowo Jorge musi również odpowiednio wyczuć przód. Oczywiście, Jorge miał w tym roku bardzo dobre wyścigi na oponach Michelin, wygrywając trzy razy w tym sezonie. W Barcelonie nie poszło mu dobrze, ponieważ zużycie opon było zbyt duże. Nawet najtwardsza mieszanka przygotowana na tą rundę była zbyt miękka. Problemy na pewno wynikają ze stylu jazdy Jorge, ponieważ jest jedynym zawodnikiem w stawce, który ma tak duże problemy. Jego styl w wielu przypadkach jest bardzo dobry i precyzyjny, dzięki czemu jest w stanie jeździć na absolutnym limicie. Teraz nie jest w stanie tego robić, bo wywrócił się trzy razy. Nikt nie może powiedzieć, że Jorge nie podejmuje ryzyka. Jorge jest pięciokrotnym mistrzem świata, a mimo to ma w tej chwili duże problemy. Powiedział, że gdyby naciskał mocniej, prędzej czy później by upadł. Ostatnią rzeczą, jaką jakikolwiek zawodnik chce, to odnieść kontuzję w środku sezonu. Mamy świetne relacje. Wygrywamy i przegrywamy każdy wyścig razem. Popieram go we wszystkim, ale wszyscy widzą, że coś jest nie tak. Mam nadzieję, że znajdziemy jeszcze w tym roku tory, które pomogą nam w wybraniu odpowiednich opon. Na początku sezonu Jorge wygrał trzy wyścigi, w których jego czucie motocykla było świetne. Nie zmieniliśmy wiele od tego czasu w motocyklu. W pewnych okolicznościach opona potrzebuje bardziej agresywnej jazdy. Valentino był w stanie świetnie jechać w Assen, mimo że upadł, a także jadąc po mokrym torze Sachsenring był w czołówce, więc nie możemy powiedzieć że nasz motocykl na mokrym torze jest zły. Kierowca potrzebuje w takich warunkach odpowiedniego czucia motocykla. Valentino jest w stanie to zrobić, natomiast Jorge ma inny styl jazdy i nie jest w stanie tak jechać. Jorge ma znacznie bardziej płynny styl jazdy od Valentino. Nie obciąża opon, tak jak wielu innych zawodników, więc jazda na limicie jest o wiele trudniejsza. Czasami jest to dobre, ale w pewnych okolicznościach trzeba jechać bardziej agresywnie. Ponadto, to co zrobił Marc, nie każdy jest w stanie zrobić, bo jadąc na slickach, ciężko jest na mokrym torze, wytworzyć taką temperaturę opon, żeby zachować odpowiednią przyczepność w niestabilnych warunkach. Łatwo jest teraz mówić, że Jorge dokonał zmiany motocykla zbyt późno, jeśli porównać go z Marquezem. Nie mamy jednak tego samego stylu jazdy, co Marc, który ryzykował, żeby jak najwcześniej zjechać po slicki, gdyż chciał nadrobić stracony czas. Wygląda na to, że Marc był zdecydowanie najmądrzejszy ze wszystkich. On również się wywracał, nawet w rozgrzewce przed wyścigiem. To jest dziwny sezon, nie można powiedzieć, że ktoś jest bardziej silny od innych. Marc ma 48 punktów przewagi w klasyfikacji generalnej, ale patrząc wstecz wyścigi nie zawsze toczyły się po jego myśli. Nie powinniśmy uważać, że jesteśmy na straconej pozycji. Przed sezonem Honda była w panice. Nie było to dobrą reklamą dla nich, ponieważ ich zawodnicy mówili, że są daleko za nami. To było miłe! Ja jednak uważam, że różnica pomiędzy nami nigdy nie była zbyt duża. Marc wykorzystał nasz pech i dlatego odskoczył na tyle punktów w klasyfikacji, ale wciąż do końca sezonu wiele wyścigów i wszystko może się jeszcze zdarzyć. Co do Mavericka Vinalesa, na razie jestem skoncentrowany na tym, żeby zdobyć czwarty tytuł z Jorge Lorenzo. Musimy zacząć wspólnie rozmawiać, także o jego doświadczeniach w Suzuki.To będzie ciekawe, zobaczyć jak poradzi sobie zaraz po przesiadce na Yamahę. Wtedy zabierzemy się do pracy."
Polub fanpage na Facebooku:
https://www.facebook.com/tymoteuszgawda/
Źródło: crash.net
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz