Zespół Yamaha Factory Racing w składzie: Katsuyuki Nakasuga, Pol Espargaro i Alex Lowes, zwyciężyli w ośmiogodzinnym wyścigu na torze Suzuka, który był jednocześnie trzecią rundą tegorocznych Mistrzostw Świata Endurance. Drugie miejsce zajął Team Green, korzystający z motocykla Kawasaki ( Akira Yanagawa, Kazuki Watanabe, Leon Haslam), natomiast trzeci był zespół Yoshimura Suzuki ( Takuya Tsuda, Josh Brookes, Noriyuki Haga).
Do wyścigu, który rozpoczął się o godzinie 11:30 lokalnego czasu, świetnie wystartował zawodnik Teamu Kagayama, Ryuichi Kiyonari. Dzięki swojemu startowi utrzymywał swój zespół na pierwszej pozycji przez 40 minut. Słabiej wystartował startujący z pole position Nakasuga, który spadł nawet na trzecią pozycję, ale ostatecznie to on zabrał Kiyonariemu prowadzenie. W pierwszej godzinie rywalizacji działo się bardzo wiele. Dla przykładu wystarczy wymienić problemy GMT94 Yamaha z tylnym kołem, czy upadek Dominique Aegertera po 15 minutach rywalizacji, co pozbawiło zespół F.C.C. TSR Honda szansy na walkę o zwycięstwo. Sprawę zagmatwał sobie także Team Kagayama, który podczas postoju w boksach, miał problemy z montażem kół. Po pierwszej godzinie rywalizacji zespół Yamahy prowadził przed zespołem Musashi i Yoshimurą.
W drugiej godzinie rywalizacji problemy techniczne miał zespół TOHO Racing, który miał kłopoty ze sprzęgłem. Po kilku minutach powrócił jednak na tor. Pod koniec drugiej godziny poważny problem miał Team Kagayama, co pozbawiło ten zespół szans na zwycięstwo. Niewielki problem miał zespół Musashi, ale tak naprawdę kłopoty zaczęły się dla nich nieco później. Kolejność po dwóch godzinach była taka sama.
Na początku trzeciej godziny, problemy miał SERT. Mistrzowie świata zaliczyli wywrotkę, przez co stracili sporo czasu podczas powrotu do boksu i naprawy motocykla. Pod koniec trzeciej godziny Leon Haslam wyprzedza Noriyuki Hagę. Chwilę później poważne kłopoty ma zespół Musashi, który musi się wycofać.
Przez następne dwie godziny wyścigu niewiele się zmieniło. Pod koniec piątej godziny ponownie kłopoty miał zespół GMT94 Yamaha. Powodem było niesprawne oświetlenie w motocyklu. Szósta godzina wyścigu to walka między Haslamem i Hagą o drugą pozycję. Leon Haslam ostatecznie odjechał od Japończyka. W siódmej godzinie wyścigu problem miał zespół SRC Kawasaki. Pech nie ominął także liderów klasyfikacji mistrzostw świata. Team April Moto wyzbierał się jednak z problemów. W ostatnich godzinach na czele w zasadzie nic się nie zmieniło. Yamaha odniosła pewne i przekonujące zwycięstwo, pokonując Team Green i Yoshimurę. Świetnie spisał się zespół YART, finiszując na czwartej pozycji. Za nimi znalazły się teamy MotoMap Supply i pechowy Team Kagayama, ze stratą pięciu okrążeń. Jeśli chodzi o zespoły startujące w pełnym cyklu mistrzostw świata, dwunastą pozycję zajął Team R2CL, za nimi był zespół Hondy, GMT94, Bolliger, czy F.C.C. TSR Honda, który zajął 18 pozycję. Dopiero na 23 miejscu znalazł się SERT.
W klasyfikacji Superstock zwycięstwo odniósł zespół RS-ITOH w składzie: Mitsonuri Okamura, Takeshi Ishizuka i Isami Higashimiura. Przejechali oni 207 okrążeń. Stratę 5 okr. miał do nich drugi w klasyfikacji zespół TEAM MASSA-R, a trzecie NCXX Racing, będąc na tym samym okrążeniu co drugi zespół.
Polub fanpage na Facebooku:
https://www.facebook.com/tymoteuszgawda/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz