Dyrektor generalny motosportowego działu Yamahy, Kouichi Tsuji ogłosił, że na motocyklach zespołu Movistar Yamaha w tym sezonie, będzie się znajdować wietnamska flaga, co ma na celu promocję MotoGP w tym azjatyckim kraju.
Kouichi Tsuji:
" Nasi zawodnicy po raz pierwszy odwiedzają Wietnam i jesteśmy bardzo zadowoleni z ciepłego powitania, jakie otrzymali nasi zawodnicy. To dobra wiadomość dla wietnamskiego działu Yamahy oraz dla kibiców, którzy wspierają Yamahę i nasz zespół Movistar Yamaha MotoGP. W związku z tym, nasi kierowcy będą jeździć w tym sezonie z wietnamską flagą na naszych motocyklach, z nadzieją, że popularność MotoGP w Wietnamie wzrośnie jeszcze bardziej. Bardzo cenimy rynek azjatycki i to, jakie panuje tu zainteresowanie sportami motorowymi i Yamahą. Głównym celem naszego azjatyckiego touru, było budowanie relacji z lokalnymi dealerami Yamahy, a także z kibicami i myślę, że możemy dzielić wiele wspaniałych chwil podczas kolejnego ekscytującego sezonu MotoGP."
Maverick Vinales:
" To było niesamowite, ilu ludzi zjawiło się w Bangkoku. Nie spodziewałem się, że dostanę tak ciepłe powitanie w każdym z krajów, w którym byliśmy. Ludzie są bardzo przyjaźni i są pasjonatami MotoGP i to daję mi dodatkową motywację, aby być dumnym z tego, że mogę się ścigać. W Wietnamie też miałem dużo zabawy, zwłaszcza gdy wraz z Valentino, jeździliśmy na skuterach Yamaha Exciter. Uwielbiam tego typu imprezy, zabawy na motocyklu i dzielenie się swoim doświadczeniem z fanami. Nie mogłem wymarzyć sobie lepszego końca trasy promocyjnej. Teraz przed nami testy na Phillip Island i już nie mogę się doczekać, żeby po raz kolejny przetestować nową Yamahę M1."
Valentino Rossi:
" Po raz pierwszy byłem w Wietnamie i to naprawdę piękne miejsce, nie miałem zbyt wiele czasu, żeby zobaczyć Ho Chi Minh, ale podczas podróży samochodem wyglądałem przez okno i niesamowite dla mnie jest to, ile ludzi jeździ tutaj na skuterach! Z przyjemnością wrócę do Wietnamu w przyszłości. Mam nadzieję, że w przyszłości zobaczymy zawodników z Wietnamu na arenie międzynarodowej. Przed nami Australia i trzy dni ważnych testów. Jestem bardzo zadowolony, że wracam na moją Yamahę M1 i już nie mogę doczekać się testów."
Źródło: crash.net
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz