sobota, 24 września 2016

MotoGP: Aleix Espargaro " Marquez mógł kogoś zabić"

   Aleix Espargaro skrytykował Marca Marqueza za nie zachowanie ostrożności, w zakręcie nr 14, w którym powiewały żółte flagi po upadku Nicky'ego Haydena. Marc Marquez wyprzedzając w niebezpieczny sposób Pola Espargaro doprowadził do wywrotki jego jaki siebie. Hayden oraz wirażowi, którzy pomagali sprzątnąć motocykl, musieli ratować się ucieczką i niewiele brakło, żeby oba motocykle kogoś trafiły. 

"   Na moim ostatnim okrążeniu mieliśmy żółte flagi w pierwszym zakręcie oraz zakręcie nr 13 po upadkach Cala Crutchlowa i Daniego Pedrosy. Gdy to zobaczyłem postanowiłem odpuścić i nie ryzykować po tym co zobaczyłem dzisiaj rano. Kiedy jest żółta flaga na torze, trzeba w danym zakręcie zahamować wcześniej i pojechać trochę wolniej, bo to oznacza, że jakiś zawodnik się wywrócił, a w pobliżu mogą być wirażowi. Marquez wywrócił się na żółtych flagach, więc musiał zahamować zbyt mocno. Motocykle mogły uderzyć Nicky'ego albo mojego brata. OK, to może się zdarzyć, ale nie wtedy, kiedy mamy żółte flagi. W takiej sytuacji osoby pracujące na torze mogą zginąć. I to nie jest pierwszy raz, dwa lata temu na Silverstone było to samo, dwa razy mieliśmy szczęście, mam nadzieję, że trzeciego razu już nie będzie. Wystarczy zahamować metr wcześniej i to wszystko. Mam gdzieś te kwalifikacje, w świetle tego co się stało." 


Źródło: motorsport.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz