W sierpniu powiedziałeś, że twoim celem jest podium w Niemczech. Dotrzymałeś obietnicy...
" Miałem nadzieję, że tak się stanie. Wiedziałem, że będzie ciężko bo przed powrotem na tor nie miałem żadnych testów. Nie miałem jakiegokolwiek odniesienia do konkurencji, więc wiedziałem, że będzie ciężko."
Ale w wyścigu była loteria...
" Zdawałem sobie sprawę, że kiedy spadnie deszcz, będę w stanie pojechać szybciej. Jechałem jak najszybciej się da, ale jednocześnie próbowałem uniknąć ryzyka, ponieważ w tych warunkach, to była loteria, czy uda ci się dojechać do mety, czy nie. Motocykl był doskonały, więc wszystko było w porządku."
Leandro Mercado zwyciężył w wyścigu i wyprzedził w tabeli Raffaele De Rosę. Czy myślisz, że Argentyńczyk może zdobyć w tym roku mistrzostwo?
" Myślę, że tak, ale chcę się skupić tylko na sobie. Mamy jeszcze dwa wyścigi, najpierw Magny-Cours, potem Jerez, to dwa tory, które bardzo lubię i byłem na nich szybki w przeszłości.
We Francji z pogodą może być różnie. Podium lub coś więcej jest twoim celem?
" Mogę tam być wyżej niż na trzecim miejscu, ale muszę być konkurencyjny już od piątku."
Pojawi się tam Florian Marino...
" To prawda, przykre, że musiał opuścić także Lausitzring. Niestety sezon jest dla nas trudny, oboje nie byliśmy sprawni przez długi czas. Początkowo nie było jakichś super relacji pomiędzy nami, ale w okresie rekonwalescencji, zaczęliśmy częściej ze sobą rozmawiać. Cieszę się, że za niedługo będziemy razem na torze."
Jaka jest wartość tego podium, po tym wszystkim co przeszedłeś?
" To podium ma dla mnie ogromną wartość. Ciężko trenowałem, aby móc powrócić jak najszybciej jest to możliwe. Kiedy byłem kontuzjowany, słyszałem od wielu ludzi, że gdy wrócę, to już nie będę tak dobry, jak wcześniej, a inni twierdzili, że już nigdy nie wsiądę na motocykl. Ale jak się okazuje, wróciłem i znalazłem się na podium."
Co myślisz o swojej przyszłości?
" Mam kilka ofert z Superstocków i Supersportów, muszę to wszystko jeszcze przemyśleć. Jednak zostawić taki zespół jak Yamaha będzie trudne."
Polub fanpage na Facebooku:
Źródło: gpone.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz