czwartek, 22 września 2016

WSBK: Wywiad z Shaunem Muirem

Shaun, gratuluję umowy. Jak to wszystko się stało?

"   To było dla nas dość proste. Negocjacje rozpoczęliśmy w okolicach wyścigów na Imoli. Dyskutowaliśmy już o tym przed rokiem, ale wtedy zdecydowaliśmy się skorzystać z usług BMW. Ponieważ Aprilia poczyniła w tym sezonie postępy, chcieli powrócić do wystawiania zespołu w WSBK i oferować większy poziom wsparcia. Prowadziliśmy negocjację gdzieś od Imoli do Misano, dotarliśmy do takiego punktu, że mogliśmy podpisywać umowę, bo wiedzieliśmy, że w przyszłym roku nasz skład może wyglądać jeszcze lepiej, niż wtedy, kiedy fabryczny zespół Aprilii opuszczał mistrzostwa World Superbike. Nie jestem rozczarowany współpracą z BMW, ale po prostu taka oferta od Aprilii, nie mogła mi przejść koło nosa. Dzięki niej będziemy mieć fabryczne wsparcie, co pozwoli nam na zbudowanie motocykla, który jest zdolny do wygrywania, tak samo jak mogliśmy zatrudnić odpowiednich zawodników, którzy nam to zagwarantują."

Czy nadal Milwaukee będzie waszym sponsorem tytularnym?

"   Tak, nasze partnerstwo potrwa jeszcze przez kolejne dwa lata. Szukamy również nowego sponsora, który zostanie podany do publicznej wiadomości, w ciągu najbliższych kilku tygodni."

Rozwój Aprilii był mocno ograniczony w WSBK. To nie będzie miało miejsca w 2017 r...

"   Kluczem jest to, że chcemy wcześnie wszystko zacząć, więc pierwsze testy odbędą się już w listopadzie. Aprilia buduje w tej chwili cztery motocykle dla nas, a także pracuje nad rozwojem silnika, który będzie dla nas dostępny w listopadzie. Chcemy znaleźć dobre tempo, jak najszybciej to możliwe. Jesteśmy podekscytowani, mamy nadzieję, że będziemy w stanie wykorzystać potencjał motocykla, poprzez wyniki na torze."

Jak zaangażowany będzie wasz zespół w rozwoju motocykli, w porównaniu do zespołów Red Devils w zeszłym roku, czy Ioda Racing w tym?

"   Będziemy bardziej w to zaangażowani, dlatego już w tej chwili rozwijamy program. Oczywistym faktem jest to, że mamy dobre podwozie, ale jeszcze wiele jest do zrobienia. Nasze możliwości działania będą ograniczone, ale w zamian za to, fabryka dostarczy nam motocykle, części, ale także mechaników i techników od elektroniki i mam nadzieję, że oni zintegrują się z naszymi chłopakami. 

Eugene'a Laverty'ego nie trzeba przedstawiać...

"   Jeżeli naszym celem jest zdobycie mistrzostwa w przyszłym roku, to naturalnym było to, że zaczęliśmy szukać zawodników, którzy mogą nam to dać. Jedną z kluczowych rzeczy, w zatrudnieniu go, było to, że kiedyś rozstał się z nami i poszedł do Suzuki z powodu braku zadowalających wyników na motocyklu Aprilia. Jego postawa jest bardzo pozytywna. Nie chciał pozostać w MotoGP, mimo że miał taką możliwość, bo chcę wrócić tutaj, żeby móc wygrywać. Dla mnie on i Lorenzo Savadori to wielki dream team."

Lorenzo Savadori zna ten motocykl bardzo dobrze...

"   Jego wyniki mówią same za siebie. To najbardziej interesująca postać Mistrzostw Świata Superbike, więc Grupa Piaggio miała ogromne pragnienie, żeby kontynuować z nim współpracę. Ale tak czy siak, nawet gdyby Aprilia się nim nie interesowała, to ja i tak, uważał bym go za najlepszego kandydata do zespołu. Mam wrażenie, że poczynił największe postępy ze wszystkich zawodników w mistrzostwach. Większość zespołów chciałaby go mieć na swoim motocyklu. Dla nas ważne jest, żeby podtrzymać ten stan rzeczy i rozpocząć z nim testy, jak najwcześniej się da, to wtedy prawdopodobnie, niejeden raz wszystkich zaskoczy. Posadzić obok niego w zespole, zawodnika, który regularnie będzie bić się o pierwszy rząd i myślę, że to zadziała na niego jeszcze bardziej motywująco."

Czy wasze motocykle będą zdolne do walki o podium od samego początku?

"   Oczywiście. BMW i Kawasaki będą musiały trochę popracować w przerwie zimowej, natomiast my jak i Ducati, będzie mogło trochę odetchnąć i móc pracować, tak jak do tej pory. Podczas naszych przygotowań do sezonu będziemy mieć około 9-10 dni testowych, zanim pojedziemy na tor Phillip Island. Myślę, że spokojnie będziemy walczyć o podium, już od pierwszego wyścigu."

Podpisując ofertę z zawodnikami, oznacza to, że Josh Brookes i Karel Abraham rozstaną się z zespołem. Jak się z tym czujesz?

"   Jestem smutny z powodu Josha, bo nie byliśmy w stanie mu dać konkurencyjnego pakietu. Już udowodnił, że ma tempo, żeby być w czołówce, tak jak to robił w BSB, czy w wyścigu Suzuka 8h. Nasz pakiet, mu jednak w tym roku nie odpowiadał. Dla nas to wstyd, że w ten sposób kończymy z nim trzyletnią współpracę. Musimy zamknąć ten rozdział, ale życzę mu wszystkiego najlepszego na przyszłość. Dla Karela, który odszedł z MotoGP, WSBK było naturalną opcją. Słyszałem plotki, że chce pozostać w padoku, na motocyklu, na którym będzie się lepiej czuł. Dziękujemy mu za ciężką pracę, a także Joshowi. To był dla nas trudny rok, wiele się nauczyliśmy w tym czasie, wchodząc do Mistrzostw Świata. Chciałbym, żeby nie zniknęli z padoku."

Ioda Racing miała nadzieję, że nadal będzie kontynuować współpracę z Aprilią. Jaki poziom wsparcia będą mieć i czy będziecie z nimi współpracować?

"  Nie jestem pewny, nie byłem świadkiem żadnej dyskusji. Chcemy, żeby byli dalej w mistrzostwach, ale nie wiem jak to będzie. Nasze wsparcie od Aprilii będzie prawdopodobnie większe, co stawia nas w lepszej sytuacji. Ale tak naprawdę nie potrafię się wypowiedzieć na temat współpracy z zespołem Ioda."

Jaki jest cel zespołu Milwaukee Aprilia na sezon 2017?

"   Szczerze wierzę w naszych zawodników, wsparcie powinno sprawić, że będziemy walczyć o miejsca na podium od samego początku. Oczekiwania są takie, że Eugene będzie walczyć o mistrzostwo." 

Polub fanpage na Facebooku:


Źródło: worldsbk.com

 



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz