Massimo Meregalli:
" Nie cofnęliśmy się w tył, ale Honda wykonała spory krok do przodu. Nasze ostatnie projekty, takie jak nowe podwozie, wahacz, nie przyniosły oczekiwanych rezultatów, a opony także odgrywały kluczową rolę: czasem faworyzują bardziej nas, czasem innych. Nasz nowy motocykl na przyszły sezon będziemy testować po zakończeniu sezonu w Walencji, potem planujemy jeszcze testy 23-24 listopada, a potem dopiero Sepang. W ostatnich latach w M1-ce nie zmieniało się tak wiele, jak w tym sezonie. To wszystko, to dla nas bardzo duża ewolucja, dlatego odłożyliśmy testy nowego motocykla po zakończeniu sezonu, ale w Japonii oczywiście nadal pracujemy nad nim. Mamy niedobór mocy, ale z przyczepnością jak i z prowadzeniem motocykla nie ma najmniejszych problemów. Szukamy teraz rozwiązania, które pozwoli nam zwiększyć ilość koni mechanicznych, bez wpływu na pozostałe rzeczy."
Źródło: motorsport.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz