Nicky Hayden wyraził pewne obawy, co do przyszłorocznego modelu Hondy, którą będzie ścigać się w serii World Superbike. Amerykanin uważa, że cztery miesiące na przetestowanie nowego motocykla, to może być za mało czasu, aby wprowadzić niezbędne poprawki, zwłaszcza, że po drodze, zawodników czeka zakaz testów w przerwie zimowej.
" Zespół nie ma jeszcze gotowego motocykla, co mnie mocno martwi, bo trzeba go przed startem sezonu przetestować. Praca nad nowym motocyklem, została rozpoczęta w lutym, zespół wykonuje pracę samodzielnie. Nie mogę powiedzieć zbyt wiele na temat tego motocykla, dopóki nie dostanę go w swoje ręce. Na pewno mamy mieć do dyspozycji lepszy silnik, co pozwoli nam być bliżej czołówki. W tej chwili podwozie jest bardzo dobre, ale nie wiadomo czy dalej będzie, bo zwiększenie mocy silnika, może spowodować, że czucie podwozia będzie zupełnie inne. Ale powiedziałbym, że jako baza, elektronika i podwozie są bardzo dobre."
Źródło: bikesportnews.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz