Sylvain Guintoli jest w tym sezonie częścią powracającego w tym roku do stawki WSBK fabrycznego zespołu Yamahy. Po nie najgorszym początku sezonu, w piątej rundzie mistrzostw świata na torze Imola, doznał poważnej kontuzji kostki, która wykluczyła go z kilku kolejnych rund.
Sylvain Guintoli:
" W tej chwili jest dużo lepiej. Moja kontuzja jest już w 100% wyleczona i jestem gotów, by powrócić na tor. Kolejna runda jest dopiero we wrześniu, a ja czekam na nią z niecierpliwością. W pierwszej części sezonu nasze wyniki były dość stałe. Pokazaliśmy, że nasz motocykl potrafi być szybki w kwalifikacjach, choć dużo nam jeszcze brakuje na dystansie całego wyścigu. Po moim wypadku nadal wydaję mi się, że problemy nie zostały rozwiązane, ale sprawdzę to dopiero po moim powrocie. W tym roku po raz pierwszy zobaczyliśmy, że Yamaha jest mocna, kiedy w drugim wyścigu na torze Phillip Island, finiszowałem na 5 miejscu ze stratą 2.5 s. do zwycięzcy. Potem ani mi, ani Alexowi nie udało się uzyskać takiego wyniku. Kiedy po raz pierwszy testowałem ten motocykl, w listopadzie zeszłego roku, mówiłem że motocykl ma bardzo dobre podwozie. Brakuję nam trochę w prędkości i elektronice, gdzie Ducati i Kawasaki nadal są z przodu. Ostatnio udało mi się zrobić kilka okrążeń na torze Silverstone na Yamasze R1M, aby odzyskać czucie motocykla. Niestety nasz motocykl nie pozwala w tej chwili na walkę o zwycięstwo. Motocykl Yamahy na torze Suzuka był tak mocny, bo jest zupełnie inny niż maszyna przygotowywana do startów w WorldSBK. Ponadto zespół ten był obsługiwany bezpośrednio przez Japończyków. Poza tym nie jest tajemnicą, że motocykl Superbike Yamahy, jest bardzo mocny na krajowym poziomie. Moim celem na przyszły sezon, jest znalezienie zespołu, który da mi motocykl, na którym będę wygrywać. Zdobyłem tytuł w 2014 r. Mój poziom od tam tej pory nie spadł i nadal czuję się silny. Mistrzostwa zostały zdominowane przez Brytyjczyków i prawdę mówiąc chciałbym zobaczyć francuską flagę z powrotem na podium, moim celem jest wygrywać. Mam nadzieję, że będę w stanie przerwać ich dominację. "
Polub fanpage na Facebooku:
https://www.facebook.com/tymoteuszgawda/
Źródło: worldsbk.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz