Tadayuki Okada:
" Po wyścigu w Walencji udaliśmy się na dwa dni testów w Jerez, a następnie wróciliśmy do Walencji. Mogliśmy sprawdzić nowe podwozie Kalexa na sezon 2017 i kilka innych części. Jestem szczęśliwy, ponieważ udało nam się wyeliminować większość problemów, jakie mieliśmy przez cały sezon 2016. W Walencji bardzo dużo testowaliśmy, nawet wtedy, kiedy tor był mokry, aby zdobyć cenne doświadczenie.W tym sezonie, Takaaki nie miał dużych problemów. Jeśli chodzi o jego technikę jazdy, to nie zmieniła się za dużo w porównaniu do lat ubiegłych. Wszyscy mówią, że to sprawa podwozia i zawieszenia, ale nie miało to ogromnego wpływu. Kierowca musi przyzwyczaić się do motocykla, dlatego początkowo wyniki mogą nie być najlepsze. Kiedy jesteś zbyt wolny na początku, przyczyna tkwi w braku pewności siebie, bądź braku zaufania do motocykla. To był nasz największy problem, ponieważ uważamy, że jest lepszy od większości kierowców. Oczywiście w wyścigu wszystko zależy od zawodnika i konfiguracji motocykla. Mam nadzieję, że w przyszłym roku wiele się zmieni. Ma bardzo duże zaufanie do podwozia przygotowanego na sezon 2017. Myślę, że może to ułatwić walkę o tytuł. Z pewnością jest jednym z kandydatów do mistrzowskiego tytułu w sezonie 2017. Niektórzy bardzo mocni zawodnicy, awansowali do klasy MotoGP. Ale w stawce Moto2 jest jeszcze kilku innych, utalentowanych kierowców, którzy mogą walczyć w przyszłym sezonie o tytuł mistrzowski. Odnosi się to również do kierowców, którzy przenieśli się z klasy Moto3 dopiero teraz. Myślę, że Bagnaia i Manzi z ekipy VR46 zaimponowali tempem podczas testów w Walencji. Ale oczywiście nie możemy wykluczać doświadczonych zawodników, jak choćby Thomasa Luthiego."
Źródło: speedweek.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz