Władze toru Bugatti w Le Mans wykorzystały przerwę zimową do wymiany asfaltu. Martin Goureau, jedna z osób z organizacji Automobile Club de l’Ouest, wyjaśnił cele inwestycji:
" Wymianę asfaltu zaczęliśmy planować dwa lata temu. Docierały do nas głosy zawodników MotoGP, że asfalt nie jest już w najlepszym stanie i nie miał przyczepności, ale przede wszystkim w wielu miejscach był bardzo nierówny, co powodowało wibracje motocykla. Wykonywanie prac zajęło nam trzy tygodnie. Najpierw usunęliśmy stary asfalt, a potem musieliśmy wyeliminować wszystkie niedoskonałości toru, co zajęło nam trzy dni, a potem asfalt musiał wyschnąć. Nowy asfalt jest bardzo imponujący i bardzo szybki nawet na mokrej nawierzchni. Do tej pory byliśmy w stanie jechać w zakręcie Chapelle z prędkością 70 km/h, a teraz da się przejechać ten zakręt z prędkością 110 km/h. Nie chcę mówić zbyt wiele, ale czas pole position w przyszłym sezonie, na pewno będzie szybszy o 1-2 sek."
Źródło: gpone.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz