Jorge Lorenzo:
" Jeżeli skrzydła naprawdę by były wielkim powodem do zmartwienia dla organizatorów, to zostałyby niezwłocznie zakazane. W Barcelonie, układ toru został zmieniony chwilę po tragicznym upadku Luisa Saloma, więc czemu pozwolili nam ścigać się ze skrzydłami cały sezon?"
Paolo Ciabatti:
" W mojej opinii jest to decyzja podyktowana wpływem niektórych producentów, którzy odegrali największą rolę w rozmowach. Jeśli chodzi o skrzydła, wymyśliliśmy je i pracowaliśmy nad aerodynamiką znacznie ciężej niż inni, a oni musieli to nadrabiać. W związku z tym, wymyślono powód, że to niby z powodu bezpieczeństwa. W tym roku mieliśmy całe mnóstwo wypadków, jednak w żadnym z nich, żaden z zawodników nie doznał żadnych kontuzji spowodowanych skrzydłami. To oczywiste, że chodzi o to, że osiągnęliśmy przewagę konkurencyjną, ponieważ zostały zakazane, nie będziemy już mieć tej przewagi. Byliśmy konkurencyjni ze skrzydłami, jednak bez skrzydeł też będziemy."
Źródło: motorsport.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz