Danilo Petrucci, przystępuje do wyścigu o GP Wielkiej Brytanii, będąc poturbowanym po tym, jak spadł ze skutera ojca we Włoszech, w zeszłym tygodniu. Kierowca Pramac Ducati w drodze powrotnej od swojego fryzjera, zderzył się z innym pojazdem na rondzie i spadł ze skutera. Petrucci nie był w stanie trenować przez kilka dni, ale nie spodziewa się, że urazy poniesione w tamtym wypadku, przeszkodzą mu podczas weekendu na torze Silverstone.
" Spytałem ojca, czy mogę pożyczyć jego nowy skuter, bo muszę pojechać do fryzjera. Poszedłem do fryzjera, obciąłem włosy i w drodze powrotnej, zobaczyłem na rondzie mężczyznę w podeszłym wieku, który rozmawiał przez telefon, nie zauważył mnie i uderzył w tył skutera. Na szczęście tylko przejechałem po asfalcie, jednak jest on bardzo twardy. Natychmiast wstałem i powiedziałem, że wszystko jest w porządku, spojrzałem na przednie koło skutera mojego ojca, a ono nadal się kręciło. Mam wiele problemów, zwłaszcza w nocy, bo mogę spać tylko na jednym boku i jest to dość trudne, ominęły mnie dwie sesje treningowe, ale w tej chwili jest już w porządku. Trochę pocierpię, ale to twój ostatni problem, kiedy jedziesz na motocyklu o mocy powyżej 200 KM. Największym problemem jest to, że rozbiłem skuter swojego ojca, który ma miesiąc!"
Polub fanpage na Facebooku:
https://www.facebook.com/tymoteuszgawda/
Źródło: motorcyclenews.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz