Maverick Vinales:
" To niesamowite uczucie, cały czas ciężko pracowaliśmy, żeby to osiągnąć, w dodatku mieliśmy wyścig, w którym wygraliśmy z dużą przewagą, mogłem ją spokojnie kontrolować. Zespół pracował bardzo ciężko, za co jestem wdzięczny. Od początku weekendu myślałem, że mogę tu wygrać, ponieważ zawsze dobrze mi szło na tym torze. Motocykl był na bardzo dobrym poziomie, zrobiliśmy wiele okrążeń na twardych oponach. Restart był trudny bo wielu zawodników pozmieniało opony, my zostaliśmy przy tych samych. Kluczem były wczorajsze kwalifikacje, bo dzięki nim stanąłem w pierwszym rzędzie. Dziś spełniło się nasze marzenie i mam nadzieję, że mogę dać Suzuki więcej takich wyników!"
Cal Crutchlow:
" To było niesamowite, być w tej walce, publiczność dobrze się bawiła, muszę powiedzieć, że mój zespół i Honda, bardzo ciężko pracowali w ostatnich rundach. Początek roku był trudny, mieliśmy kilka wypadków. Źle się czułem na motocyklu, szczególnie źle było z przednią oponą, ale ciężka praca się opłaca. Dałem z siebie ile tylko mogłem, walka z Marquezem i Rossim była bardzo dobra, gratulacje dla Mavericka, bo przejechał fantastyczny wyścig, kontrolując całą sytuację. To miłe, mieć czterech różnych zwycięzców w czterech ostatnich wyścigach, myślę, że to coś wyjątkowego i szczególnego. Stać na podium przed moimi fanami, to miłe uczucie."
Valentino Rossi:
" W mistrzostwach odrobiłem tylko trzy punkty, ale jestem bardzo zadowolony, ponieważ to była ciężka walka. Walczyłem przez cały wyścig i się nie poddałem. Niestety, po ośmiu-dziewięciu okrążeniach zacząłem mieć problemy z tylną oponą, więc trudno było kontrolować motocykl, ale było bardzo zabawnie z Marquezem i Crutchlowem i jestem bardzo zadowolony z tego podium. To był wspaniały wyścig. Bardzo się cieszę z podium, bo wiedziałem, że muszę jechać na maksa od startu do mety, żeby być w czołówce. Na suchym torze nie miałem tempa. Wiedzieliśmy, że będzie ciężko z oponami w drugiej połowie wyścigu i tak było. To była wielka walka z Marquezem, Crutchlowem i Andreą Iannone. Starałem się maksymalnie, żeby być na podium. To bardzo ważne punkty dla mnie i dla mojego zespołu."
Marc Marquez:
" Dzisiaj musiałem podjąć wiele ryzyka, ponieważ źle dobraliśmy opony i od razu zdaliśmy sobie sprawę, że popełniliśmy błąd. Wybraliśmy miękką przednią oponę, ponieważ przed wyścigiem, myśleliśmy, że to najlepszy wybór. Starałem się podążać za Valentino, który jest moim głównym konkurentem w mistrzostwach, a potem próbowałem go zaatakować, bo stan moich opon był dobry. Niestety popełniłem błąd na przedostatnim okrążeniu, jednak na szczęście straciłem tylko trzy punkty, więc nie jest źle."
Jorge Lorenzo:
" To był trudny weekend, ponieważ nie mogliśmy znaleźć dobrej konfiguracji, z którą dobrze bym się czuł. Chcieliśmy przetestować różne ustawienia, ale nie mogliśmy tego zrobić w rozgrzewce, dlatego zaryzykowałem, ale to nie działało. Widziałem grupę przede mną, ale nie byłem w stanie ich dogonić, nagle poczułem wibracje w motocyklu, musiałem zwolnić tempo, nie byłem w stanie jechać tak, jak na początku wyścigu."
Polub fanpage na Facebooku:
Źródło: crash.net, motogp.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz