wtorek, 6 września 2016

WSBK: Markus Reiterberger o swoim powrocie do zdrowia

Markus Reiterberger:

"   Czuję się całkiem ok. W ostatni czwartek miałem rezonans magnetyczny w Rosenheim, a w piątek rozmawiałem z lekarzami i są zadowoleni z mojego stanu zdrowia. Minęło już prawie dwa i pół miesiąca, kości są stabilne, mięśnie i ścięgna wyglądają dobrze, obrzęk zniknął. Nadal boli mnie jeszcze zasinienie pod plecami w okolicy lędźwiowej oraz kości ogonowej i krzyżowej. Ale jest już coraz lepiej. Po pięciu tygodniach mogłem zdjąć gorset i od tego czasu ciężko pracuję w siłowni z moim trenerem. Jesteśmy tam dwa razy dziennie: rano mam trening siłowy, a wieczorami gimnastykę i rozciąganie kręgosłupa. Trenujemy również wytrzymałość. Wszystko idzie w dobrym kierunku. Pracuję również z fizjoterapeutą dwa, trzy razy w tygodniu. Najważniejszą rzeczą jest, żeby wszystko było stabilne. Mój zespół medyczny wyraził zgodę na powrót do wyścigów, dlatego wysłaliśmy raport Dornie, która uważnie go prześledzi. Przed weekendem na torze Lausitzring będę mieć badania medyczne i wtedy okaże się, czy powrócę na tor. Do tego czasu będę kontynuować moją rehabilitację: fizjoterapia, treningi siłowe, gimnastyka itd. Myślę, że na Lausitzringu będę w podobnej kondycji co przed kontuzją, więc liczę na dobry wynik. Nigdy wcześniej nie miałem tak poważnego wypadku, więc nie wiem jak będę się czuć, kiedy wrócę na motocykl. Dlatego zdecydowaliśmy się na test w Brnie w przyszłym tygodniu. Będę tam z moim mechanikiem, Wolfgangiem, moim tatą i inżynierem elektroniki z BMW. Zobaczę jak się czuję i w razie czego będę mógł coś zmienić."

Polub fanpage na Facebooku:


Źródło: worldsbk.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz