Zespół Pata Yamaha, startujący w WSBK, odbył wczoraj krótkie, jednodniowe testy, na torze Magny-Cours. Kierowcom udało się zrealizować swoje plany, mimo opadów deszczu. Na torze pojawili się: Alex Lowes, Sylvain Guintoli i Florian Marino, na maszynie Superstock.
Lowes przyjechał tutaj zaraz po swoim debiucie w MotoGP na torze Silverstone, gdzie zajął 13 miejsce. Brytyjczyk wykonał na francuskim torze 46 okrążeń, pracował nad elektroniką, podwoziem a także ustawieniami motocykla. Popołudniowa sesja przyniosła opóźnienia z powodu opadów deszczu, ale brytyjski kierowca jest przekonany, że udało się przygotować motocykl na nadchodzące rundy.
" Miło było powrócić z powrotem na R1-kę i być dzisiaj z zespołem na Magny-Cours. Szkoda, że nie udało nam się więcej pojeździć z powodu warunków pogodowych, więc nie przejechaliśmy zbyt wielu okrążeń, ale czułem się dobrze. Myślę, że w okresie letnim udało nam się poprawić motocykl, więc czekam już na następne rundy WSBK."
Guintoli wyglądał bardzo pewnie na domowym torze, przejechał 24 okrążenia. Francuz kontynuował pracę rozpoczęte na Lausitzringu w zeszłym miesiącu. Jego powrotowi na tor, sprzyja ten obiekt, Francuz mógł wykorzystać dobrze znany przez siebie tor do pracy nad rozwijaniem R1-ki, zanim deszcz zaczął popołudniu padać.
" Dobrze, że byliśmy w stanie przejechać tu trochę okrążeń. Bardzo szybko znaleźliśmy tempo i dobrze się czuliśmy na torze Magny-Cours. Bardzo lubię ten tor i nie mogę się już doczekać wyścigów. Na Lausitzringu było trochę inaczej, bo nie miałem żadnego punktu odniesienia, ale tutaj jeździ mi się bardzo dobrze, czułem się tutaj we właściwym miejscu. Niestety, warunki nam przeszkodziły, ale mimo to test wypadł pozytywnie."
Na tor po długiej kontuzji powrócił zawodnik rywalizujący w tym sezonie w klasie Superstock 1000, Florian Marino, który przejechał 35 okrążeń francuskiego toru.
" Czuje się wspaniale, móc znowu jeździć Yamahą R1! Po tak długiej przerwie, wszystko wydaje się być nowe, byłem trochę sztywny rano, ale z okrążenia na okrążenie było coraz lepiej, a to jest najważniejsze. Z moją nogą z tygodnia na tydzień jest coraz lepiej, na motocyklu nie czuję się źle. Muszę ponownie zbudować pewność siebie, potrzebuję na to czasu, ale jestem szczęśliwy, że znowu mogę jeździć na motocyklu. Nie spodziewałem się, że wrócę na motocykl jeszcze w tym roku, więc to, że tu jestem, już jest bardzo dobrą informacją. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość, ale czuję się optymistycznie przed następnymi wyścigami."
Polub fanpage na Facebooku:
Źródło: worldsbk.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz