Glenn Scott podjął decyzję o zakończeniu tego sezonu, po tym jak podczas trzeciej rundy mistrzostw świata na torze Motorland Aragon, doznał złamania nogi, uderzając w motocykl Kyle'a Ryde'a, który wyjeżdżał wtedy z pit lane. Wydawało się, że Australijczyk będzie w stanie wrócić do ścigania w tym roku, ale podjął trudną decyzję, w związku z przedłużającą się rehabilitacją.
" To bardzo bolesne i smutne, że muszę wycofać się z reszty tego sezonu z powodu kontuzji. To doświadczenie zmieniło moje życie. Mam dobre i złe dni, ale moim głównym celem jest wyeliminować ból i być w 100% sprawny przed sezonem 2017. Próbuje przyspieszyć ten proces wszelkimi możliwymi sposobami, korzystam nawet z komór hiperbarycznych, ale nie widzę żadnego postępu. Przerwa jest dużo większa, niż sądziliśmy. Wkładam 110% wysiłku w to, żeby być sprawnym i wrócić na Hondę CBR600, ale niestety muszę zaakceptować fakt, że potrzebuję nieco więcej czasu, żeby wrócić do pełnej sprawności. Chciałbym podziękować wszystkim za wspieranie mnie w trudnych chwilach. Jestem rozczarowany, że nie mogłem w tym sezonie pokazać zespołowi i sponsorom mojego potencjału, w dodatku gdy rozpoczął się obiecująco, mam nadzieję, że w przyszłym sezonie będę jeszcze szybszy i silniejszy niż w tym roku. "
Polub fanpage na Facebooku:
Źródło: worldsbk.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz